Już tylko jeden niebieski chłopak :(

» Nie mar 29, 2009 16:16

Totek po kastracji. Wszystko dobrze poszło. Ma dobry humor tylko nieszczęśliwy że dopiero jutro dostanie pełną porcję jedzenia. Straszny z niego żarłok

» Pon mar 30, 2009 18:43

Jak tam kotecek bez jajecek?
Już zapomniał o traumie?

Wymiziaj ślicznosci ode mnie!

» Pon mar 30, 2009 19:52

Totecek-bezjajecek ma się świetnie

Dzisiaj już dostaje normalnie jeść, kupy od wczoraj powróciły, sika normalnie. Tryska energią i dobrym humorem oraz powala urodą.
Wytarmoszę go od Ciebie.

A tutaj z obstawą

» Pon mar 30, 2009 20:42

Hahahaha...faktycznie, psy wyglądają na bodyguardów kociaka.
On śpi rozwalony, wypięty tyłkiem na świat, a one...łby skierowane na mieszkanie, pełna czujność... ( przynajmniej tak to wygląda)

» Pon kwi 13, 2009 20:30

Totkowi przyplątało się lekkie zapalenie jelit ale szybko przeszło całe szczęście więc nawet nie zauważył chyba że był chory :twisted:

Rozrabia, biega, jest ciekawski wszystkiego, nie jestem w stanie nic bez kota pod ręką zrobić. Najbardziej fascynują go kwiatki w doniczkach (których mam całe 3 sztuki) i cięte - to powód naszych nieustannych utarczek hehe

A taki jestem przecież niewinny i słodki

» Wto kwi 14, 2009 10:34

Brat Totka nie żyje.

Przypadkiem trafiłam na KŁ na to ogłoszenie:

http://krakow.gumtree.pl/c-Spo-eczno-zw ... Z119373092

To adres mailowy mamyjuli.

Koteczku ...[']

» Wto kwi 14, 2009 11:11

A może to ten drugi został uspiony? Rozmawiałaś z mamąjuli?

» Wto kwi 14, 2009 11:17

Anda pisze:A może to ten drugi został uspiony? Rozmawiałaś z mamąjuli?

To drugie to koteczka.
Mamajuli nie odbiera ode mnie telefonów

» Wto kwi 14, 2009 11:27

Kasia D. pisze:
Anda pisze:A może to ten drugi został uspiony? Rozmawiałaś z mamąjuli?

To drugie to koteczka.
Mamajuli nie odbiera ode mnie telefonów

Przykre

» Wto kwi 14, 2009 19:11

Ojeeej

Biedny braciszek [*]
Szkoda też, że mamajuli się nie odzywa :roll:

pewnie przeżywa i może nie chce jeszcze o tym rozmawiać...
To tylko Totek się ostał z trio.

» Czw kwi 30, 2009 13:38

Totek znów ma robale :roll:

Co to bidne kocisko ma w sobie, że nie można się tego pozbyć. Kolejna kuracja teraz, następna za miesiac.
Ale mimo tego jeszcze się chłopak rozrósł i waży prawie 4,3 kg

Melduję, że Totek wyrósł na piękne dorodne kocisko (5,2 kg) :1luvu:

Stał się kotem przytulakiem, ciekawskim domownikiem i rozrabiaką. Niestety nadal ma zapędy do sikania nie tam gdzie powinien :roll:

i to już nie jest takie świetne...

2 lata temu Totek zawitał do mojego życia. Ma się świetnie, jest ciekawskim zwierzem, wszędzie go pełno. No i wtopił się w nasze stado idealnie. Pozdrawiamy :kotek: