Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Gama miałą dobry dom, zgrała się z innymi kotami i psami, ale była kotem wychodzącym

Gama to prawdopodobnie siostra Kaśki - obie postanowiły odejść w tym roku

Lenka to raczej suczka, na razie je mało więc nie podejrzewam ciąży ani szczeniaków, ale nie wiem gdzie śpi, bo przychodzi jeść raz na dzień i nikt jej nie widzi

Nie wiem jak ją złapać...

U 4 kotów wszystko ok, zgrubły na zimę i humory im dopisują.

Kasia, Gama, ... z nimi odeszło coś nieuchwytnego ...

Dobrze, że koty nabrały sadełka na zime :ok:

Mam nadzieje, że uda się psice złapac :roll:

szkoda ich

aga-zgaga pisze:szkoda ich

też mi strasznie szkoda, Kaśka mi się ostatnio śniła, przyszła się przywitać...

no i dalej 3 koty w DT nie mają widoków na dom

Rózia i dwie siostry z mojego podpisu - nadal obrażone na cały świat po oddaniu przez właścicieli, nie chcą nawet za bardzo jeść

Kasia...zginęła?

dagmara-olga pisze:Kasia...zginęła?

tak, Kasi już niestety nie ma, musiała odejśc w śnie latem, prawdopodobnie chorowała na cukrzycę

napisałam na wątku seniorów, śpij kiciu...

Tak bardzo mi szkoda Kasi.
:cry:

(*)

mnie też jej bardzo szkoda, ale z jednej strony teraz myślę, że dobrze że jej na siłę stąd nie brałam, bo ona i tak by długo nie pożyła, a stres z nowym miejscem mógłby ją nawet szybciej wykończyć

ona na pewno nie cierpiała, po prostu zasnęła - przy cukrzycy wystarczy spadek cukru i już się nie obudziła

ale ona tu do ostatnich dni była szefową, była pewna siebie, miałą apetyt, nie dawała sobie w kaszę dmuchać

kaja555 pisze:ale ona tu do ostatnich dni była szefową, była pewna siebie, miałą apetyt, nie dawała sobie w kaszę dmuchać

Szkoda, że już jej nie ma ...

A co u Miśki i Bengalskiej - nadal przeganiane i nie wchodzą na halę?

A ja z "powodu" Kaśki aż przebadałam mojego domowego "serdla" na wypadek cukrzycy..ech (badania ok - tylko tak trochę tu pusto bez Kasi :cry:

)

Jakoś nie mogę sowoić w sobie myśli, że Kasiory nie ma już

. Wiem, ze wszystko na to wskazuje, ale w ciąż w łebku jakaś nadzieja ... :roll:

Dla polepszenia nastroju wkleje foto mojej kopalniaczki - Rózi - córki Rózi, która obecnie jest na dt u Grażyny jak sądzę :wink:

Sa bardzo do siebie podobne. To magiczne koty :1luvu:

Różia (miśka) przesyła buziaczki dla Kaji i Grażyny :1luvu:

Rózia prześliczna :1luvu:

a mama Rózia dalej u Grazyny jak i dwie siostry Iza i Esmeralda

Kaśka zawsze będzie w mojej pamięci, ona tu była szczęsliwa.

A Miśka, Rózia, Zakapiorcio i Zdzichu mają się bardzo dobrze mimo zimy. Wszystkie piękne i grube.
Zdzichu czasem jeszcze goni, ale już bardziej dla zabawy. Potrafi jeść z Zakapiorciem obok z miski, ale jak skończą to go trochę pogoni. Śmiesznie to wygląda bo obu brzuchy przeszkadzają w szybkim uciekaniu.

Poza tym, odkąd koty mają dwie budki z jedzeniem na zewnątrz, to żadko przychodzą na halę.

Najnowsze zdjęcia:

Zdzisław...

Obrazek

Bengalska, w skrócie "Benia"
coraz bardziej się oswaja, zagląda mi do troby i chce do mnie podchodzić

Obrazek

Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Kto przegląda forum