K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 05, 2010 22:20 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

Po dzisiejszej kwescie i przyklejeniu sie do mnie Jarusia musze stwierdzic, ze bylo super :ok:
Jarus wybral sobie rybke na swieta, taka duza pomaranczowa :mrgreen: , nawet panom z ochrony wpadl w oko :D . Dziewczyny dziekuje za mile towarzystwo :D . W przyszly weekend wezme ze soba Wisienke albo Boroweczke. A moze obie pokaza sie na zmiane? Jak jedna sie zmeczy to druga moze siostre zastapic. A jaki jest dzisiejszy wynik zbiorki?

vanja

 
Posty: 242
Od: Czw mar 04, 2010 11:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 05, 2010 22:22 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

Tweety sorry, dopiero teraz przeczytałam pytanie o przywiezienie kota rano.

Kosmo: Ryfon jest w pełni z człowiekiem zaznajomiony i bezstresowy.
Nie jest jednak strasznym miziakiem, co jakiś czas ma przypływy czułości, a jak jej się nie podoba, to burczy i wali łapą :)
Wydaje mi się, że ona woli mężczyzn, ostatnio się przymilała do pana, który przyjechał po Hillary.

Myślę o jakimś nowym ogłoszeniu, tylko coś nie mogę wymyślić.
Ostatnio edytowano Nie gru 12, 2010 21:11 przez _namida_, łącznie edytowano 1 raz

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Nie gru 05, 2010 22:41 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

lutra pisze:Czyli, kosmo, do zaproponowania: najpilniejsze:
3 bure siostry,
Budri u Jafusi,

Bartek od p. Grażyny Heleny, biją go inne koty: http://allegro.pl/skrzywdzony-przez-los ... 55033.html

Felek (http://allegro.pl/felus-czeka-na-szanse ... 55035.html), który mieszka w piwnicy Pani, która znalazła Leona (mojego dawnego Tymczasa) - jeśli Pani nie boi się białaczki

Tepsa i Negra u Kingi Warmijskiej (Negra proludzka, Tepsa też, choć boi się gwałtowniejszych ruchów)
Emil u Joli (?)
Abis u p. Grażyny Heleny http://allegro.pl/abis-prawie-abisynczy ... 63547.html
Są też kretki u p. Jasi... ale one nie są proludzkie.
Jest Arabika, jest Ryfka, jest Layla i Madame. Są Kminek, Sezam, Majeranek i TYmianek.
Dygotka - nie znam w ogóle.
Jest Mila z poskładaną łapką.
Lucy u cioci MIszeliny...
Musisz sama wybrać, a Pani wybrać tego jedynego...

Jest jeszcze ten nieszczęsny Puzel. Wprawdzie znalazł dożywotni dom u Miuti, ale strasznie wkurzają go inne koty. Puzel był połamany i pozrastał się, jak sam umiał. Nie ma ani jednego zęba, łapy tez nie są na tyle sprawne, by mógł sie bronić. Prawdopodobnie dlatego tak reaguje na koty. Przebadany, przetestowany ( nie ma białaczki). Ma lekko przekroczone wyniki nerkowe. Stary i bury. Bardzo lubi drapanie pod brodą. Bierze preparat wspomagający stawy. Pewnie po takim opisie ma małe szanse :mrgreen: , ale spróbowac musiałam-on dużo lepiej czułby się jako jedynak, ze względu na swoja bezbronność

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 05, 2010 22:49 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

tweety, nie trzymaj nas w niepewności, bo mi orientacja wynikowa skwierczy w niewiedzy rezultatu ;)

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Nie gru 05, 2010 23:26 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

Puzel napchał się kurczakiem.
Pije mleczko whiskas.
Jest na lekach - takim na stawy i takim na siusianie.

Polecam moje tymczasy prywatne:
:!: czarno - białą, mniej więcej roczną Milenkę
:!: czarnego 4-miesięcznego Piratika
:!: :!: dwie malutkie burasie

Jeżeli sobie ode mnie pójdą, mogłabym coś wziąć na ich miejsce.

Armaturki na razie (he he he - na razie!) niewyadoptowywalne.

Dziś miał do mnie trafić kot, wyrzucony na mróz przez s-skich właścicieli - ale jeszcze nie trafił.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 05, 2010 23:29 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

Queen_ink, pytałaś, czy mamy małe czarne, co mamy, to mamy, a Miuti też ma.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie gru 05, 2010 23:42 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

Piratik jest cudownym, gadatliwym miziakiem!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 06, 2010 0:11 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

Kocuria pisze:tweety, nie trzymaj nas w niepewności, bo mi orientacja wynikowa skwierczy w niewiedzy rezultatu ;)
Tweety śpi dziś na pieniądzach i ie pamięta o bożym świecie :lol:
sama też bym sie już położyła, tylko że na mojej poduszce śpi kamiennym snem bezdomny kot.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 06, 2010 0:17 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

Jesteście bezdomni???????
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 06, 2010 0:37 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

Miuti pisze:Jesteście bezdomni???????

Ja nie, kot, który śpi na mojej poduszce-owszem ( to jeden z tych po zmarłym dwa lata temu sąsiedzie)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 06, 2010 0:39 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

Tosza pisze:
Kocuria pisze:tweety, nie trzymaj nas w niepewności, bo mi orientacja wynikowa skwierczy w niewiedzy rezultatu ;)
Tweety śpi dziś na pieniądzach i ie pamięta o bożym świecie :lol:
sama też bym sie już położyła, tylko że na mojej poduszce śpi kamiennym snem bezdomny kot.


jakby ktoś doczytał wcześniej to byłam jeszcze na nocnym dyżurze w Krakvecie, bo umawiałam się w drodze z Wrocka z doktorem Orłem i wróciliśmy chwilę temu.

Wynik śmieszny w porównaniu z wczorajszym, bo mniejszy o .... 61 groszy :wink:

Z innych śmiesznych rzeczy: w KV zapałał do mnie dziką miłością olbrzymi rotweiler, ładował mi się z łbem na kolana, zaczepiał łapą i tulił do piersi. Natomiast jak wyszedł z lecznicy, zza lady wyszedł też pan ochroniarz i mówi: "ale pani odważna, ja dopiero teraz idę odśnieżać, bo ciężko mi było przejść koło niego".

Z rzeczy ponurych: Kubuś z katowic wygląda tak, że płacz człowieka ogarnia, łapki w stawach powykrzywiana, on nie chce chodzić. Miał kiedyś zapalenie stawów, które to spowodowało. Można by było zoperować gdyby nie dodatni test na białaczkę. Zrobiliśmy dzisiaj jeszcze PCR-a, wyniki pewnie będą w piątek, i morfologię , która też wskazuje na białaczkę. W tym wypadku operację możemy sobie wsadzić. On bardzo oszczędza łapki, czasem woli nasiusiać pod siebie byleby nie chodzić. Ma super apetyt, mizia się cały czas i mruczy. Nie wiem co to będzie, nie mam pomysłu i chce mi się beczeć :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 06, 2010 0:50 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

A jakiś lek przeciwbólowy choćby, żeby przestało go boleć chodzenie?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon gru 06, 2010 0:51 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

tweety: damy radę! tylko nie płakaj, bo kot się zmartwi... tulę, ciebie i futrzaka.

um, drogie dzieci, proszę pożegnać się z karmelotkiem, muszę go zjeść zgodnie z własną obietnicą... :oops:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pon gru 06, 2010 0:52 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

Tweety pisze:Z rzeczy ponurych: Kubuś z katowic wygląda tak, że płacz człowieka ogarnia, łapki w stawach powykrzywiana, on nie chce chodzić. Miał kiedyś zapalenie stawów, które to spowodowało. Można by było zoperować gdyby nie dodatni test na białaczkę. Zrobiliśmy dzisiaj jeszcze PCR-a, wyniki pewnie będą w piątek, i morfologię , która też wskazuje na białaczkę. W tym wypadku operację możemy sobie wsadzić. On bardzo oszczędza łapki, czasem woli nasiusiać pod siebie byleby nie chodzić. Ma super apetyt, mizia się cały czas i mruczy. Nie wiem co to będzie, nie mam pomysłu i chce mi się beczeć :cry:

To może wprowadzić Caniviton-ten, który bierze Puzel. Pomaga na stawy. Mam wrażenie, że Puzlowi poprawiło sie trochę już po kilku tygodniach, chociaz druga pani weterynarz mówi, że efekty pojawiają się po 3 miesiącach.
Na takie bóle często pomaga steryd, ale jednocześnie może obniżyć odporność. Czy ten kot ma objawy, czy tylko jest nosicielem? Może, jeżeli morfologia jest ok i nic nie wskazuje na spadek odporności, można jednak zrobić operację, ewentualnie podać steryd..Zostają jeszcze niesterydowe przeciwzapalne. Niektóre mozna podawać przez bardzo długi czas.Skąd wział sie ten kot? Przyjechał z Wrocławia? Wydawało mi się , że odwoziliście kota, a nie przywoziliście.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 06, 2010 1:04 Re: K-ów, staruszek Fuks jedzie do domu:))

morfologia jest niefajna, ponad 37 tys leukocytów, sterydu przy białaczce tez ponoć nie da się

a tak wygląda ta bida, on najchętniej tak by całe życie przeleżał :( to dorosły, ok. 5 letni kot

Obrazek

Obrazek

Tosza, nie lubimy mieć pustych przebiegów :wink: Kot jest z targowiska w Katowicach, tam też dzisiaj byliśmy

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 118 gości