Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 13.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 05, 2010 22:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Agn pisze:Mirka, Ty to masz tupet, no. 8O


:mrgreen:

Fakt.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 05, 2010 22:52 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

zabers pisze:
Agn pisze:Mirka, Ty to masz tupet, no. 8O


:mrgreen:

Fakt.


Witamy. :mrgreen:

No, ma przecież. :roll:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie gru 05, 2010 23:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Agn pisze:
zabers pisze:
Agn pisze:Mirka, Ty to masz tupet, no. 8O


:mrgreen:

Fakt.


Witamy. :mrgreen:

No, ma przecież. :roll:

Miło mi, że się zgadzamy.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 05, 2010 23:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

I znowu trzeba tłumaczyć jak dziecku. :roll:

MariaD pisze:Jak widać nie znasz kotów tej rasy. To NIE jest pers, to NIE jest standard.
Łzy tworzące brązowe zacieki NIE są normalne.

Po raz kolejny dajesz dowód swojej nieuwagi. Nie pisałam, że według mnie jest to normalne. Pisałam za to, że według mnie jest to następstwo przebytej choroby lub chorób.

MariaD pisze:Skąd wiesz jak nie byłaś u nich?

Wyobraź sobie, że przez 5 lat nachodziłam się niemało do wetów. Również z kotami, którym łzawiły oczy.


MariaD pisze:Nie trzeba do tego "charyzmy" - jedynie zdrowy rozsądek.
A tak trafiła do schroniska w prywatnym mieszkaniu. Może w schronisku choć wet by ją obejrzał?

Nie tylko zdrowy rozsądek, ale i wiedzę o schronisku, której Tobie chyba brakuje. :mrgreen:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 05, 2010 23:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Po raz kolejny dajesz dowód swojej nieuwagi. Nie pisałam, że według mnie jest to normalne. Pisałam za to, że według mnie jest to następstwo przebytej choroby lub chorób.

A według weta?

mirka_t pisze:Wyobraź sobie, że przez 5 lat nachodziłam się niemało do wetów. Również z kotami, którym łzawiły oczy.

No i? To znaczy, że wiesz już wszystko?

mirka_t pisze:Nie tylko zdrowy rozsądek, ale i wiedzę o schronisku, której Tobie chyba brakuje. :mrgreen:

A jaka jest różnica? Ty też nie uważasz za konieczne brać ją (Kukulisię) do weta. I to nie tylko teraz - od samego początku (pogoda, którą się zasłaniasz, popsuła się niedawno 8) )
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 05, 2010 23:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Pisałam za to, że według mnie jest to następstwo przebytej choroby lub chorób.

Cytat poproszę. O oczach pisałaś:
łzawiły jej mocno oczy aż pod lewym zrobiła się mała ranka. U mnie łzawienie prawie ustało, choć może być to chwilowe.
oczy trochę mocnej łzawią i jest markotna.
Według Ciebie należy ciągać zestresowanego kota, który stracił właśnie dom po wetach, bo łzawią mu oczy jak u persów i poza tymi łzami z oczami nie dzieje się nic złego.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39310
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie gru 05, 2010 23:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:(...) Zapewne zaraz uznasz, że jestem zbyt butna, ale wyobraź sobie, że Bączek nie był ani razu u weta. Dostał Caniserin, 3 dawki Zylexisu, przeszedł lekko kalici, został 2 razy zaszczepiony i nie był nigdy u weta.

Kiedyś napisałaś mi, że nie jesteś wetem i dlatego nie szczepisz swoich kotów, więc nie interesuje Cię zakup szczepionek po cenie hurtowej.
To kto szczepił Bączka? 8O

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie gru 05, 2010 23:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Jana a musisz wiedzieć? Uważam, że nie musisz. :mrgreen:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 05, 2010 23:41 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Nie, oczywiście nie muszę.

Jednak pamiętam, że info o tym, że Ty przecież nie masz prawa szczepić, bo nie jesteś wetem, dostałam kiedy proponowałam tańszy zakup szczepionek. Po Twoim apelu o pieniądze na dwukrotne szczepienie chyba 5 kociaków, a więc kwotę niebagatelną (cena szczepienia w gabinecie wet i bez zniżek). I tę kwotę z forum dostałaś.

Ciekawam też jakie pieczątki potwierdzające szczepienie Bączka znalazły się w jego książeczce. Ale tego oczywiście też nie muszę wiedzieć.

Bo może po tajniacku ukończyłaś weterynarię, w końcu tak dobrze znasz się na kotach 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie gru 05, 2010 23:45 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

No może. 8)
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 06, 2010 0:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Czyli tak: Bączek u weta nie był, ale ponoć szczepienia ma (i to aż dwa). mirka_t nie jest zainteresowana szczepionkami po cenie hurtowej - "wycenia" je po kosztach weterynaryjnych. Ale do weterynarza zaszczepić nie idzie. Sama ponoć też nie szczepi... A kot szczepienia ma. VIVA powinna być dumna z tak obrotnego DT :ok:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 06, 2010 0:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Zabers a pokaż mi słoneczko moje gdzie wyceniłam szczepionki Bączka. Zastanów się też nad tym czy są tylko 2 możliwości, czyli zabrać kota do weta lub szczepić samemu. A może jest jednak inna możliwość tylko Twój niezbyt bystry umysł jeszcze jej nie dostrzegł.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 06, 2010 0:22 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Skoro już tak familiarnie się zrobiło, to ... kwiatuszku, plączesz się w zeznaniach. Pomyśl nieco zanim pogrążysz się jeszcze bardziej.
Przy okazji, nie uważasz że tak "samowystarczalny" w zakresie opieki i szczepień DT, powinien być jakoś uhonorowany przez VIVĘ? Moim zdaniem to poważne niedopatrzenie.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 06, 2010 0:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Zabers jak widzę nie znalazłaś wyceny szczepień Bączka. To co bredzisz o "samowystarczalności" i nagrodzie za to jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Gdyby mój dom był samowystarczalny to nie potrzebowałabym wsparcia. Wsparcie jednak otrzymuję a osoby je udzielające mogą mnie z tego rozliczać. Fundacja Viva! otrzymuje co miesiąc ode mnie jak i od pozostałych 10 osób z koty.sos.pl faktury za wydatki na koty.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 06, 2010 0:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Podczytuję, ale pisać mi się nie chce. Dzisiaj coś mnie podkusiło 8)

Ta gadka szmatka o wetach.

Ja najpierw o ludzkich lekarzach napiszę :lol:
Jestem chora, nie powiem na co, bo po co. Nikt z lekarzy nie umie mi pomóc.
Wszyscy lekarze wiedza, żem chora ale nikt nie wie na co :lol: . Wizyty moje kończą się tym,że wchodzę i mówię "poproszę to to i tamto". I wychodzę. Tylko, żeby mieć receptę na leki.

Wiem lepiej co muszę brać niż LEKARZE.

Teraz co do wetów
Razem z moimi WETERYNARZAMI stwierdziliśmy kiedyś, że osoba przebywająca ze swoimi zwierzętami non stop lepiej może im pomóc niż wet. Ile razy mój pies (bo ja psia jestem) był osowiały, miał gorączkę, wymioty, a u weta co? NIC. wariował, temp ok, bez wymiotów. Po powrocie do domu znowu osłabienie. Więc co wet o psie mógł powiedzieć?! No laikowi by powiedział "pies zdrów".
Nie będę wspominać już o tym, że moje koty stresują się strasznie u weta, wracam podrapana. Więc zabieram je tam tylko gdy MUSZĘ.
A nie po to by wet oczka obejrzał, przecież tak rzadko je widzi 8)
Mam doświadczenie dużo mniejsze niż Mirka mimo to często leczę zwierzęta na własną rękę. Sama zastrzyki robię, po konsultacji z.... hodowcą. Nie weterynarzem.

A jak Wy posiadacie/hodujecie czy co tam jeszcze, koty kilka-kilkanaście lat i nie umiecie im sami pomóc...to ja współczuję. Z każdą łezką do weta :lol:

Tu chodzi tylko, żeby Mirkę z błotem zmieszać?

Wracam do moich psów, bo mam ciekawsze sprawy na głowie, niż forum. Ale pewnie jutro/pojutrze wpadnę poczytać 8)

Dobranoc
Obrazek

Esti

 
Posty: 1559
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości