Ja się mogę wymienić.
Jeśli ktoś zabierze ode mnie Żabisławę, to mogłabym wziąć tą małą.Żabisława (Mama Jeżynek) jest czarną, bardzo drobną koteczką. Miała koszmarne zapalenie płuc. Tutaj jest jej historia:
viewtopic.php?f=1&t=92298&start=570Oczywiście załatwia się do kuwety, nawet nie musiałam jakoś specjalnie jej do tego przekonywać. Nie mam pojęcia o co chodziło u tej baby, która ją napierw wzięła. Przypuszczam, że ten epizod miał miejsce z powodu koszmarnego zatwardzenia jakie miała Żabisława i które wyszło na zdjęciu RTG (zdjęcie było robione z powodu płuc, zatwardzenie wyszło przy okazji

). A ten konował, do którego Pani zabrała Żabisławę chyba nawet jej brzucha nie pomacał. To tyle tytułem wyjaśnienia niepokojących wpisów w tamtym wątku

Żabisława miała testy FelV i FIV (bo strasznie chorowała), na FeLV nawet dwa razy, wszystkie testy były ujemne.
Na chwilę obecną Żabisława trochę pokasłuje, ale bardzo rzadko. Dostała na dwa tyg. antybiotyk. po zakończeniu antybiotyku będzie szczepienie i można szukać jej domu
