Totunia- operacja kolana :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 05, 2010 21:04 Re: Totunia- pytanie o nawrót martwicy skóry

biedna Totunia :(


nie pomoge niestety w problemie :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 05, 2010 21:26 Re: Totunia- pytanie o nawrót martwicy skóry

Skontaktuj się z Anią, ona leczy paskudne rany Teni

viewtopic.php?f=1&t=117666&start=555

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 05, 2010 21:29 Re: Totunia- pytanie o nawrót martwicy skóry

ta rana na razie nie jest problemem
jest niewielka
mam nadzieję, ze nie pojawią sie kolejne ogniska
bardziej przeraza mnie fakt, ze choróbsko wróciło, po tak długim czasie :(
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lut 08, 2012 22:41 Re: Totunia- pytanie o nawrót martwicy skóry

potrzymajcie jutro kciuki za Totuńkę
bida ma dysplazję prawego stawu biodrowego i dla równowagi rozwaliła sobie lewe kolano :evil:
jutro będą ją reperować i wstawiać implant kolana :roll: ,
martwimy się bardzo, bo ona bardzo źle znosi narkozę, a to ponoć dosyć długa i żmudna operacja
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lut 09, 2012 7:36 Re: Totunia- operacja kolana :(

omatko
co za sierotka :evil:

trzymam mocno, mam nadzieję, że wszystko będzie OK


(ale implant????? :conf: )

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw lut 09, 2012 20:55 Re: Totunia- operacja kolana :(

i jak?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 09, 2012 20:59 Re: Totunia- operacja kolana :(

ano mamy kotka z implantem w kolanie :roll:
narkozę zniosła oczywiście źle, miała etap zwidów i wyła jak potepieniec, na szczęście już się uspokoiła,
niestety ciągle wychodzą nowe kwiatki, okazało się, ze staw generalnie jest w kiepskim stanie, sa jakieś zwapnienia i zwyrodnienia, których w jej wieku jeszcze być nie powinno,
ma dostawać jakąś specjalną karmę na stawy, albo witaminy,
muszę poszperać co lepsze
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lut 09, 2012 22:10 Re: Totunia- operacja kolana :(

rany, Totunia ma znowu przejscia 8O

mocne kciuki za jej zdrowko :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 09, 2012 22:36 Re: Totunia- operacja kolana :(

Czego te koty nie wymyślą:((

Za szybkie wygojenie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 10, 2012 19:43 Re: Totunia- operacja kolana :(

kurcze, jaki ten nasz Totulec biedniuteńki :(
nawet do niziutkiej kuwety nie może się wgramolić
leży taka kocia szmatka uwięziona w kołnierzu i tylko od czasu do czasu żali się zachrypniętym głosikiem,
leży przy rurkach centralnego ogrzewania i wtula sie w termoforek-tygryska,
bardzo jest słabiutka
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt lut 10, 2012 21:33 Re: Totunia- operacja kolana :(

biedaczka :(

wyglaskaj ja ode mnie
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lut 11, 2012 13:32 Re: Totunia- operacja kolana :(

biedna Tunia :(
i biedna Twoja mama

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lut 12, 2012 21:31 Re: Totunia- operacja kolana :(

moja mam bardzo biedna, bo ona kiepsko znosi kocie choroby :roll:
no i upiera się, że nie zamknie małej w klatce, na razie cała rodzina pilnuje kota, ale kiepsko to widzę przez 6 tygodni :twisted:
na razie Tunka jest bardzo grzeczna, nie próbuje skakać, staje przed kanapą czy fotelem i czeka aż ją wniosą, ale nie łudzę się, że tak będzie przez cały okres rekonwalescencji.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lut 13, 2012 17:50 Re: Totunia- operacja kolana :(

Słyszałam,że czeka ją niehumanitarny chów klatkowy 8O 6 tygodni?
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Pon lut 13, 2012 21:48 Re: Totunia- operacja kolana :(

no właśnie ten chów klatkowy jest dyskusyjny :wink:
moja mama twierdzi, że kot ma depresję i ona jej do klatki nie zamknie
na razie siedzą na zmianę i jej pilnują, ale 6 tygodni urlopu to moja mama nie ma więc zobaczymy jak się sytuacja rozwinie :roll:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 662 gości