GDAŃSK.ADOPCJE-STR1. Potrzebny transport Gdańsk- W-wa!

a ja czekam na pw

koniecznie do jutra rana ,póżniej dopiero w piąteczek :roll:

iwona66 pisze:a ja czekam na pw koniecznie do jutra rana ,póżniej dopiero w piąteczek

Pw poszło

.

A ja dopiero co wróciłam od weta. Filipek po raz pierwszy nie miał gorączki.
A miał cały czas 40 stopni. Fanszetka zjadła kilka kawałków sensitiv.
Ale to mały kościotrupek, aż żal patrzeć.

Nastawiałam jej talerzyków z różnymi smakołykami, a na nią to nie działa.

Kciuki dla kociaków.
A dla Iwony mnóstwo serduszek

Tak się cieszę nawet z małej poprawy. Fanszeciu i Filipku, zdrowiejcie szybciutko, bo my tu osiwiejemy do końca. A jeszcze parę ciemnych włosów nam zostało.

Dziękuję wszystkim, którzy pomagają nam w tej trudnej sytuacji. :1luvu:

dla Iwony i jaaany.

Iwona66,Jaaano, pieniążki już na koncie. :1luvu:

U maluchów raczej bez zmian, no może Filipek bardziej wesoły, ale nadal rzęzi.
Fanszetka to tylko kosteczki i nic tylko śpi. Bardzo się o nie martwię.

Wiadomy bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=121091

I wcześniejszy:
viewtopic.php?f=20&t=120702

I nieustające kciuki.

Trzymam za maluchy kciuki :ok:

MIGOTYNKA pisze:Trzymam za maluchy kciuki

Dziękujemy za kciuki.

U nas pierwszy dzień bez weta.

Smoczuś ma apetyt jak smok, tylko kupki mogłyby być lepsze.
Filipek,który znów dobrze podjada, zrobił się na powrót małą baryłeczką i zaczyna poważnie broić.

Fanszetka nadal większość czasu przesypia, ale głaskana mruczy i podjada suchego Royalka dla kociąt.

oby tylko lepiej :1luvu:

Nasz drugi dzień bez weta.

Filipek wysypał suchą karmę, żwirek z kuwetki, wylał wodę i zrobił błotko z niespodzianką.
Jest przecudny, taki gruby misiu i ma bardzo gęste futerko. Nic dziwnego, jeszcze niedawno spał na dworze.

Księżniczka Fanszetka dziś przez chwilę pobawiła się myszką.

W wekend postaram się zrobić fotki maluchom, choć Fanszetka, to nadal kostucha.

Aby jednak nie było zbyt wesoło, to niestety Angelek ma nawrót kataru.
Z nosa wytrzącha wielkie kluchy, jedno oczko zmieniło kolor.