MATYLDZIA-RAK-ASTMA- chyba lepiej :) ale głód grozi :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 05, 2010 1:14 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

Dziękuje za banerek :1luvu:

Obrazek

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie gru 05, 2010 13:20 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

ojej a już miałam nadzieję, że kici ma DT :-( a Gosiara nie zmieni zdania dla dobra koteczki ?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 05, 2010 13:22 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

mawin pisze:ojej a już miałam nadzieję, że kici ma DT :-( a Gosiara nie zmieni zdania dla dobra koteczki ?



Nie zmusimy jej,widocznie nie tak miało być...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie gru 05, 2010 15:03 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

podnosze.......

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie gru 05, 2010 15:39 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

niepotrzebnie napisałam swoją opinię o Gosiarze, teraz za mój za długi jęzor zapłaci koteczka, przepraszam, następnym razem zatrzymam dla siebie swoje opinie
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie gru 05, 2010 15:41 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

mar9 pisze:niepotrzebnie napisałam swoją opinię o Gosiarze, teraz za mój za długi jęzor zapłaci koteczka, przepraszam, następnym razem zatrzymam dla siebie swoje opinie



Ale to nie Pani wina....

Gdyby Gosiarze zależało na zmienieniu opini,to pomogłaby bez patrzenia na cokolwiek.

ten wątek w ogóle jest ciekawy,chyba jeszcze nigdy takiego nie było...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie gru 05, 2010 16:55 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

Chociaz podniose :cry:

molly88

 
Posty: 1987
Od: Śro gru 16, 2009 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 05, 2010 17:26 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

Gdzie znajdę link do banerka?
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Nie gru 05, 2010 17:29 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

Liwia_ pisze:Gdzie znajdę link do banerka?



Obrazek

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie gru 05, 2010 17:35 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

jak podaje linka,to banerek wychodzi

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie gru 05, 2010 17:38 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

naciśnij przycisk wstaw linka bannerkowego pomiędzy znaczniki "code" (przycisk nad okienkiem pisania odpowiedzi) :wink:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Nie gru 05, 2010 18:11 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

slapcio pisze:naciśnij przycisk wstaw linka bannerkowego pomiędzy znaczniki "code" (przycisk nad okienkiem pisania odpowiedzi) :wink:



czarna magia :)

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie gru 05, 2010 18:28 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hw2mm][img]http://tiny.pl/hw2mt[/img][/url]

proszę :)
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Nie gru 05, 2010 18:39 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

Rozmawiałam teraz z formica,formica nie moze wziąśc kotki na fundację bo fundacji w tej chwili na to nie stać,jedynie może wziąśc spisać ze mną umowę dt,ale przemyślałam sprawę i mimo że formica zgodziła się objąć kontrolą mój dt, jednak muszę zrezygnowac i na pewno nie z powodu focha! bo zbyt pochopnie się zaoferowałam, bo a) ani warunków nie mam,dla tak chorego kota mam tylko pokoik w piwnicy ocieplany,kotka by tam siedziała sama,a pewnie taka kicia potrzebuje towarzystwa ciagle... b) nie moge ryzykować, kotka będzie chora, i że zostanę na lodzie z długami na które nie jestem w stanie sobie pozwolić...Tego się boję juz raz miałam na dt kotke chora na mocznice jak sie potem okazało z początku przychodziły pieniądze,potem zostałam ze wszystkim sama z leczeniem,jedzeniem,żwirkiem i długami... :( Przepraszam!
Gosiara
 

Post » Nie gru 05, 2010 19:18 Re: Kotka,2 lata pod sklepem, charczy,kk, bez pomocy umrze :(

no to dalej do góry...

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, moniczka102 i 81 gości