Himalaya - ach, Himalaya

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 21, 2010 8:45 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

śliczna,

czy Ty czasem nie pisałaś po hodowlach szukając białasa.. ostatnio jakaś epidemia na czarne i białe.

Amusia

 
Posty: 949
Od: Śro wrz 10, 2008 6:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 21, 2010 17:55 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

nie pisałam, bo nie szukałam
życzliwa dusza zdjęcie mi podesłała, żeby mój żal ukoić
a że na miłość nie ma rady, to potem juz poszło ;)

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57348
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pon lis 29, 2010 14:00 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

Od pewnego czasu podglądam i podziwiam sobie Twoją Kiciunię. :) Ona rzeczywiście jest niezwykła, bo zanim zobaczyłam jej zdjęcia, nie przepadałam za syjamami i orientami, a teraz piszczę z zachwytem na samą myśl o tych kanciastych pyszczkach i długich uszach. :lol: :1luvu:
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 04, 2010 10:40 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

Ojjj dawno mnie nie było na forum, ale od życzliwych ludzi dowiedziałam się, że Kiciunia tutaj urzęduje :) I musiałam!
Kiciunia to mama mojego Leo! Miałam okazję się z nią spotkać dwa razy i muszę powiedzieć, że jest kochana! Zresztą mama i synek są prawie identyczni :) Leo ma tylko troszkę dłuższą sierść :)

Wrzucam foto do porównania, mam nadzieję, że nie będziesz, evanka, miała mi za złe :)
Obrazek

digikate

 
Posty: 5
Od: Wto lut 17, 2009 1:55

Post » Nie gru 05, 2010 17:44 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

no skąd
cieszę się no cieszę, że mogę "wnusia" swego poznać
śliczny jak mamunia :1luvu:
zaglądaj tu częściej :D

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57348
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie gru 05, 2010 19:55 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

Jaki śliczny synuś :D
Nic dziwnego ;) jaka mama takie dzieci :D

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 05, 2010 21:17 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

dzięki, inusia
córcia dziękuje za komplementy :D

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57348
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie gru 05, 2010 21:20 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

digikate, czy Leo też jest tak pazerny na żarcie, jak jego mam?
wiecznie jest głodna
każdą ilość żeru może pochłonąć :roll:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57348
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Czw gru 09, 2010 7:43 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

cudna :1luvu:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28645
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie gru 12, 2010 13:27 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

Malayka okazała się być w całości kotem małżowym
od niego domaga się pieszczot
jemu zalega na kolanach
mnie maltretuje
obecnie wycofała sie częściowo z wkładania łap do oczu
teraz najulubieńszą metodą jest nocny marsz między obojczykami a brodą
ciężar kota podzielony na 4 łapy daje punktowy nacisk ok 1kg/łapę :roll:
drugą metodą jest głośne mruczenie z nosem W moim uchu
dzisiaj zastosowała metodę mruczenia z przyłożeniem swojego kościstego mostka do mojego ucha
rezonans niesie jak w dobrym fortepianie
gdyby nie fakt, że każdy sposób molestowania przez kota przyjmuję z radością, to nie wiem ... ;) :twisted:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57348
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie gru 12, 2010 13:32 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

Obrazek
spanie na ubraniach kocha każdy porządny kot ;) :twisted:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57348
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie gru 12, 2010 18:40 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

Piękna jest :D
A że małża sobie wybrała, to nic dziwnego - on jej przecież we wszystkim ulega, to go traktuje jak swoją własność ;)
Ciebie sobie urabia 8) :D

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 12, 2010 18:52 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

evanka pisze:teraz najulubieńszą metodą jest nocny marsz między obojczykami a brodą
ciężar kota podzielony na 4 łapy daje punktowy nacisk ok 1kg/łapę :roll:
drugą metodą jest głośne mruczenie z nosem W moim uchu
dzisiaj zastosowała metodę mruczenia z przyłożeniem swojego kościstego mostka do mojego ucha
rezonans niesie jak w dobrym fortepianie
gdyby nie fakt, że każdy sposób molestowania przez kota przyjmuję z radością, to nie wiem ... ;) :twisted:

Coś wspaniałego :1luvu: Chciałabym być tak molestowana :lol:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33203
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie gru 12, 2010 21:52 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

no syjamy tak mają, że w większości są namolne
pod tym kątem ją wybrałam :twisted:
z rozmysłem, co niektórym się w głowie nie mieści, że można tak
bo ja lubię koty molestujące :1luvu:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57348
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pon gru 13, 2010 15:20 Re: Himalaya zwana Kiciunią ;)

evanka pisze:no syjamy tak mają, że w większości są namolne
pod tym kątem ją wybrałam :twisted:
z rozmysłem, co niektórym się w głowie nie mieści, że można tak
bo ja lubię koty molestujące :1luvu:


Ja też. :D Kiedy moja nieśmiała kicia zaczęła wreszcie łazić po mnie w nocy i trącać mnie nosem, żeby mnie obudzić i uzyskać miziu, byłam wniebowzięta. :lol:
Kiciunia śpiąca na ubraniach - cudo. :1luvu:
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości