
... a tak to się zaczyna...
któregoś dnia majowego
ni z tego ni z owego
spadła jak z nieba kotka co jej domu było trzeba
trafiła do avianki co kotki kocha i lubi
myśli sobie kobieta pewnie kotek się zgubił
więc dziewczyna na miau wątek założyła
i tak sobie kotka - Murzyna na miau była
czas uciekał domku nie ma
komu kotkę co jest okrągła jak ziemia
już nadzieja coraz mniejsza była
aż tu nagle aga zadzwoniła
dla Murzyny domek ma
lecz czy avianka Murzynę da?
domek jest duży i dużo w nim ludzi
to pewno kotkę odchudzi
dwójka dzieci oraz pieski dwa
dadzą atrakcje jak trza
decyzja zapadła kotka domek dostała
Murzyna - teraz Ola u nas zamieszkała
na stryszku sobie mieszka
a jej Duża - agnieszka
robi co tylko się da
aby Oleńka szczęśliwa była
To są nasze pierwsze kroki więc prosimy o wyrozumiałość i

Ola jest z nami od 1 grudnia 2010
a tu zaczyna się jej historia viewtopic.php?f=1&t=114065