Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie gru 05, 2010 9:19 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

no suuuper mają teraz wasze kociaki :)
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 05, 2010 12:32 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

majencja pisze:Unidox jest tabletka rozpuszczalną, tak że przy maluchach można rozpuścić np w małym kieliszeczku w 5 ml , nabrać potem do strzykawki i wtedy 1 ml to 20 mg . a daje się 10-20mg na kilo kociszona


No właśnie mi dzisiaj wet powiedział, że o wiele za dużo dajemy kotom tego Unidoxu jak usłyszał, że dostają po pół tabletki dziennie :( a do tego ponoć doxycyklina b. niszczy wątrobę :(

A w ogóle to ja mam wszystkie koty chore :((((. Hanka zaraziła się od Czandry a potem od Hanki - Lena i Perełka a moje dwa koty stajonarne także kichają :!: :( Zamiast Czandra wyzdrowiec to inne się pochorowały :(

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 05, 2010 12:37 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

Mara S pisze:
majencja pisze:Unidox jest tabletka rozpuszczalną, tak że przy maluchach można rozpuścić np w małym kieliszeczku w 5 ml , nabrać potem do strzykawki i wtedy 1 ml to 20 mg . a daje się 10-20mg na kilo kociszona


No właśnie mi dzisiaj wet powiedział, że o wiele za dużo dajemy kotom tego Unidoxu jak usłyszał, że dostają po pół tabletki dziennie :( a do tego ponoć doxycyklina b. niszczy wątrobę :(

A w ogóle to ja mam wszystkie koty chore :((((. Hanka zaraziła się od Czandry a potem od Hanki - Lena i Perełka a moje dwa koty stajonarne także kichają :!: :( Zamiast Czandra wyzdrowiec to inne się pochorowały :(

ale chyba nie wszystkie dostaja pół tabletki
ja podawalam buremu kotkowi ćwiartkę
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie gru 05, 2010 12:41 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

żeby kociszon dostał pół tabletki musi ważyć 2,5 kg
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie gru 05, 2010 12:46 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

A z tymi wetami to jest tak - co wet to opinia. Ten dzisiejszy twierdzi, że skoro człowiek bierze np. 1 tabletkę unidoxu to połowa dla kota to o wiele za dużo... W każdym bądź razie sugerował, że w razie jakichś problemów z kotami gdzies tam możemy do niego dzwonić...miło z jego strony

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 05, 2010 12:55 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

Wiele leków stosowanych u ludzi u zwierząt podaje się w dużo wyższych dawkach. Co by jak najmniej korzystać z usług weta zaopatrzyłam się w podręczniki weterynaryjne w tym z dawkami leków u psów i kotów. W końcu i człowiek i kot to ssaki :mrgreen:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie gru 05, 2010 14:29 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

Mara i drogie Panie,
zgadzam sie co wet to opinia, ale moja wetka leczy bardzo duzo bezdomnych kotów i twierdzi, ze obecna mutacja KK najlepiej idzie na doxycykline (unidox) potwierdziła to Mała ze schronu w Katowicach i dziewczyny z SOS'a. czasami KK jest bardzo oporny, (antybiotyki nie zabijają oczywiście wirusów tylko nadkażenia baketryjne) i wtedy laczy się dwa antybiotyki jak w schronie podawalam doroslej kotce, ktora już nie miała siły stać na nogach tak była wykończona KK - cefalexim + unidox i kotka zyje. Oczywiście zlapała grzyba, ale zyje. Było to za zgoda weta.
każdy antybiotyk szarpie albo nery albo wątrobę - najwazniejsze żeby pomógł. Watrobe mozna potem regenerować gorzej z nerkami.
Unidox jest tani i latwy w podawaniu a niestety nie będziemy z kazdym przypadkiem KK leciec do weta bo nas na to nie stać. Albo leczymy masowo i czasami z gorszym czy dłuższym czasem zdrowienia albo leczymy jednostki drogo i szybko. Nie mamy czasu i pieniędzy i ludzi, przykro mi,
co do unidoksu - połowka na doroslego kota, co najmniej 2,5 jak pisała Majencja a co do dawkowania - nie przelicza sie to na kilogramy tak jak u ludzi bo sie inaczej wchłania.

Moge zamówić dodatkowo f-lisysne, która nie leczy ale ogranicza replikacje wirusa

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie gru 05, 2010 14:48 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

Kochany Filomenku masz i nie masz racji- masz że doxycyclina jest dobra bo działa również na niektóre atypowe bakterie , natomiast u kota PRZELICZA się ZAWSZE na jego wagę- tak jak pisałam i tu racji nie masz . Biorąc pod uwage różne mutacje to uważam że trzeba dać maksymalna dawkę czyli 20 mg na 1kg kota - czyli 5-o kilowy kot powinien dostać cała tabletkę. Nie ma nic gorszego jak za mała dawka antybiotyku bo w tej właśnie sytuacji dochodzi do lekooporności na antybiotyki.
Poza tym zeby nie było lekooporności jeżeli ktoś łykał antybiotyk / nie ważne czy człowiek czy kot/ przy ponownej infekcji minimum przez 3 miesiące nie powinno się stosować tego leku i jego pochodnych.
Rozmawiamy o prawidłowym leczeniu bo w tej sytuacji jest szansa na wyleczenie a nie nawroty.
Tak samo uważam , że zamiast Nifuroksazydu/ nota bene w książce o dawkowaniu leków dla kotów w ogóle nie jest uwzględniony/ lepszy byłby Furazolidon bo też ma szersze spektrum jeżeli chodzi o leczenie/ działa np na lamblie/
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie gru 05, 2010 16:49 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

każda porada chetnie przyjęta :D
powinnysmy mieć wagę dla kotów moze zeby lepiej dobierać ilość do wagi
rozumiem, ze przy nawrocie lepiej nie powtarzać kuracji skoro wczesniej byl unidox ? Tylko co jest nalepsze w przypadku KK?
coś co wytrzymają nasze kieszenie i zadziała :roll:

moze faktycznie niedoleczone te koty bo dawałyśmy na dorosłego 1/2 tabletki, choć czandra wazy tak 3 kg nie wiecej

dla Albercika na pewno 1/4 to za mało

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie gru 05, 2010 17:07 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

Filomen pisze:Mara i drogie Panie,
każdy antybiotyk szarpie albo nery albo wątrobę - najwazniejsze żeby pomógł. Watrobe mozna potem regenerować gorzej z nerkami.
Unidox jest tani i latwy w podawaniu a niestety nie będziemy z kazdym przypadkiem KK leciec do weta bo nas na to nie stać. Albo leczymy masowo i czasami z gorszym czy dłuższym czasem zdrowienia albo leczymy jednostki drogo i szybko. Nie mamy czasu i pieniędzy i ludzi, przykro mi,


Nie wiem jak drogie Panie, ale ja to wszystko rozumiem! Nie zmienia to jednak faktu, że jak jakiś kot z "naszego środowiska" trafia do weta, który na co dzień ma, nie związane z sobą przypadki kotów domowych, to rodzą się problemy i np. albo dotychczasowe leczenie jest krytykowane jako mało wysublimowane, albo wet oczekuje codziennych wizyt kontrolnych albo jeszcze inne - tak czy siak pół godziny weciej gadki :| Na szczęście Ewa ma dar przekonywania wetów do naszych racji :ok:

Filomen pisze:Moge zamówić dodatkowo f-lisysne, która nie leczy ale ogranicza replikacje wirusa


No to można spróbować...

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam Majencje ale czy jeśli 5kg kot ma dostawac 1 tabletkę Unidoxu to znaczy, że 50 kg człowiek ma zjadać ich 10 na raz?

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 05, 2010 18:04 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

Mara S pisze:
Filomen pisze:
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam Majencje ale czy jeśli 5kg kot ma dostawac 1 tabletkę Unidoxu to znaczy, że 50 kg człowiek ma zjadać ich 10 na raz?



nie :ryk: :ryk:
po prostu inny jest metabolizm tych samych lekow u ludzi i u kotów - nie mozna wprost przeliczać, inaczej się wchłaniają

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie gru 05, 2010 19:53 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

wróciłam z chatki
widac u Soni bardzo duza poprawe-biegaja i bawia sie
lepiej tez z burym kotkiem nie kicha juz tak bardzo jak w piatek
dzis bardzo glosno mruczał i gadal do nas tak mu brakuje miziania ;)

czarna kotka ktora jest wypuszczona z boksu miauczy i miauczy i siedzi na oknie

w drugiej kociarni bardzo spada napiecie światło mruga leciutko -moze to przez grzejnik...niewiem
a licznik to łooo chce wyskoczyc :(
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie gru 05, 2010 20:08 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

Martyna to fajnie że kociaki, które były najbardzej zakichane już troszkę lepiej :D
faktycznie może w drugim pomieszczeniu jest zbyt dużo żarówek przydałoby się zmienić ten żyrandol na lampę z 1 żarówką która leży sobie w kibelku, przynajmniej mniej prądu będzie żarło.
No ja tak znów przyziemnie :mrgreen:
W sobotę przyszłą trzeba wreszcie dokończyć urzadzanie drugiej kociarni i uporządkować wszystkie pomieszczenie, i tak plan jest następujący co mamy zrobić - koniecznie potrzebujemy faceta ze zmysłem majsterkowicza narzędzia też mile wskazane, jak coś gdyby nie było u mnie jest wiertarka u Dorotki wyżynarka
PLAN NA SOBOTĘ
1. przywiercenie karnisza i zawieszenie firany,
2. zamontowanie parapetu pod oknem dla kociaków, obicie go jakimiś miękkimi szmatkami,
3. zamontowanie i przywiercenie jeszcze ze dwóch trzech półek jako legowiska dla kociaków szczególnie nad grzejnikiem,
4. zamontowanie małych drabinek do wsponania się.
5. zamontowanie na ścianie kawałka wykłądziny do drapania,
6. przydałby się jakiś porządny pniak do drapania dla kociaków
7. uporządkowania przedsionka, miejsca z umywalką i z kibelkiem,
8. zamontowanie rur po wykładzinach, pierw nalezy je obłozyć wykłądziną i potem zamontować będą służyły jako drapaki

i to chyba koniec w miarę, potem jeszcze po dostarczeniu półek i półki pod zlewozmywak przez Jadzię i Wiesia będzie można wreszcie skończyć w maiarę temont kociarni.

To czekamy na chętnych do pomocy w sobotę przyszłą a przede wszystkim na remontowego faceta chyba że któraś z nas umie wiercić dziury :mrgreen:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 05, 2010 20:12 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

MartynaP pisze:a licznik to łooo chce wyskoczyc :(

No włąśnie 8O nawet nie myślę o rachunku za prąd od jutra ma być już jakoś w miarę dobrze, jeśli chodzi o temperaturę więc byłoby dobrze gdyby dyżur ranny ustawiał grzejniki na jakąś niższą temperaturę grzania i stopień a wieczorny dyżur w zależności od zapowiedzi pogodowych podwyższał, bo inaczej padniemy finansowo z fakturą za prąd :twisted:
Wydaje mi się że w tym drugim pomieszczeniu nie trzeba utzrymywać jakiejś wysokiej temperatury.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 05, 2010 20:17 Re: Kocia Chatka część XII zapraszamy...

terenia1 pisze:GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 06.12.-12.12.2010
06.12. pon. rano brak wie. Mara S.
07.12. wt. rano Alienor wie. Beatka
08.12. śr. rano brak wie. Mara S.
09.12. czw. rano Bogusia i Asia wie. Beatka
10.12. piat. rano Gosia wie. Teresa
11.12. sob. rano Martyna wie.Gosia
12.12.niedz. rano Dorotka wie. MartynaP.

Niestety na poniedziałek rano nie ma dyżuru może ktoś dałby radę z rana choć kociaków jedzonka nałożyć :( na środę rano też brak dyżuru :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Google [Bot], koszka, Majestic-12 [Bot], Wojtek i 106 gości