Już chyba wiem skąd u mnie te czerwone,swędzące plamy na rękach od czasu do czasu.
To wyjątkowo silne uczulenie na Kubę
To że jestem uczulona na koty,to już pisałam,ale nic strasznego sie nie dzieje,kicham 2-3 dni na
nowych ale na Kubę uczulona jestem wyjątkowo.Dzisiaj chciał wskoczyć na kolana,tak niefortunnie wymierzył ze pysiem uderzył się w pilot który w ręku trzymałam,spanikował i złapał się pazurami za to co było najbliżej miedzy innymi za moja rękę,poniżej łokcia.Bywa,nic się nie stało,to tylko lekkie zadrapanie,ale bania mi taka wielka urosła w tym miejscu ze szok,boli,rwie,do tego czerwone się zrobiło.
Zadrapań po kotach miałam
sto tysięcy i to znacznie głębszych,pogryzień również co wiąże się przecież z przenoszeniem śliny i nigdy w taki sposób mój organizm nie zareagował.
Te plamy swędzące o których kiedyś pisałam tworzyły się po lizaniu moich rąk przez Kubę.
Czyżby "ruski" były szczególnie silnie uczulające,czy tylko ja tak wyjątkowo reaguje na Kubasa?