pisiokot pisze:Ty się męczysz z tym bałaganem, ale ona biedna z tym chorym brzusiem jeszcze bardziej.
Oczywiście, że brzuszek najważniejszy. O bałaganie wspominam, bo mi przykro - jak już wsadzę, jakąś bidę w tą klatkę, to chciałabym, żeby miała najwygodniej, a teraz skapitulowałam.
Ale dzisiaj byłyśmy na kolejnym zastrzyku i teraz znów kotkę zatkało, w niedzielę - kolejna wizyta.
Poza tym Magurka jest kotką idealną - cichutka, miła, u weta pozwala na wszystko, pięknie jeździ samochodem, łagodna przytulanka, do dzieci się nadaje, bo podobno głaskały ją na tym podwórku. Oczywiście odzewu na ogłoszenia brak

Jutro pstryknę jej ładniejsze zdjęcia i jeszcze rozwieszę ogłoszenia w mieście.
Dziś znów widziałam krówka - siedział skulony na trawie, na szczęście było słonecznie.