Kocia Koalicja 3: Wsi spokojna, wsi wesoła...

uffff czyli Mu odpuścisz etolę :lol:

Trykot rąbnął skórkę z pieczonej kaczki. Taką z glazurą z cukru, imbiru, sosu sojowego, cynamonu - dość tłustą, chrupiącą i słodkawą

. On nigdy nie kradnie, nie przyszło mi do głowy, żeby pilnować. Wciągał, jakby tydzień nic nie jadł. Kurczę, nie żałuję mu, choc to była MOJA skórka na MOIM mięsie :evil:

, ale nie wiem czy mam siedzieć, pilnując kuwety w nocy, a jak tak to z jakim środkiem pod ręką

.

Hmmmm podejrzewam ,ze tej skorki nie bylo za duzo i obstawiam ,ze bedzie ok :ok:

a przynajmniej kciuki za łasucha potrzymam :kotek:

Trykot?!
Nie wierze wlasnym oczom

, moze to to ukonczenie 3 lat znaczy, iz osiagnal kocia pelnoletnosc i przestal byc ciapa? :ryk:

Rety, trzymam kciuki, zeby mu nie zaszkodzilo, to przeciez chyba nie byla duza porcja? :ok:

Niesamowite, naprawde, nie posiadam sie ze zdumienia! Obrazek

Nawet ciapa ściągnie ze stojącego pod kocim nosem talerza :roll:

. Kocury zazwyczaj nie kradną jedzenia. Dawniej czasem Lotnia coś podprowadziła, ale teraz zupełnie mam odruchu chowania czegokolwiek przed kotami. Nawet mięso surowe mogę spokojnie zostawić i odejść.
Najbardziej zdziwiło mnie CO ukradł

. Niczego się nie przewidzi - Moher kradnie chrust, a Trykocina ma jeszcze dziwniejsze smaki.

Monostra pisze:Nawet ciapa ściągnie ze stojącego pod kocim nosem talerza . Kocury zazwyczaj nie kradną jedzenia. Dawniej czasem Lotnia coś podprowadziła, ale teraz zupełnie mam odruchu chowania czegokolwiek przed kotami. Nawet mięso surowe mogę spokojnie zostawić i odejść.
Najbardziej zdziwiło mnie CO ukradł . Niczego się nie przewidzi - Moher kradnie chrust, a Trykocina ma jeszcze dziwniejsze smaki.

U mnie niezmiennie najwiekszym wzieciem cieszy sie sernik :roll:

Monostra pisze:Nawet ciapa ściągnie ze stojącego pod kocim nosem talerza . Kocury zazwyczaj nie kradną jedzenia. Dawniej czasem Lotnia coś podprowadziła, ale teraz zupełnie mam odruchu chowania czegokolwiek przed kotami. Nawet mięso surowe mogę spokojnie zostawić i odejść.
Najbardziej zdziwiło mnie CO ukradł . Niczego się nie przewidzi - Moher kradnie chrust, a Trykocina ma jeszcze dziwniejsze smaki.

Puszka nie przebija :twisted:

Wczoraj w ostatniej chwili wydarlam mu z zebow welniana skarpetke :strach:

Zamierzal ja spozyc ze smakiem Obrazek

Natomiast z mojego jedzenia pcha dziob wylacznie do lodow i jogurtow, talerz z obiadem moge mu postawic pod nosem i tez nie tknie.

A Rys kwasne zupy chce jesc -zupelnie jak Gapka-pomidorowa cos w sobie ma :ryk:

Uff, wyspał się, zrobił sobie miejsce w brzuszku i zeżarł ze smakiem śniadanie.
Trochę mnie te przyprawy na skórce niepokoiły, ale urobek był wzorcowy :wink:

.

No to wyszlo na to ,ze koteczek wiedział co robi

Uff, to dobrze, ze mu nic nie bylo!

Moheru mnie ubawił

.
Padła żarówka w lampie stołowej, co dla osoby nałogowo czytającej przy jedzeniu :oops:

jest tragedią. Pomaszerowałam na dół do sklepu, a tu...

. Matowych żarówek 75 watowych nie ma, bo 75 przestali produkować, co mi umknęło. Klnąc wzięłam 2 ostatnie przezroczyste. Do tej lampy są za ostre, więc wali po oczach :evil:

, jak się na nią bezpośrednio patrzy, za to dają "piękne" cieniowane mazie na ścianie i suficie.
Moheru wszedł, popatrzył, wskoczył na stół, rozejrzał się, podniósł głowę, okręcił się parę razy i zaczął wyć do sufitu - małaaaał, maaaaaał. W zasadzie podzielam jego uczucia :mrgreen:

.

Ostatnio w praktikerze widzialam zarowki 75 wattowe......jesli zobacze mleczne to Ci kupie :ryk:

CUUUUUDNE

Podzielam uczucia Twoje i Moheru jako osoba nałogowo czytająca przy jedzeniu :piwa:

Robie to smao i brak mi zarowek normalnych -w wakacje przestawilam sie na energooszczedne,ale to nie to samo -nawet jak sa dobrej marki to mnie wnerwiaja :roll:

Kocia Koalicja 3: Wsi spokojna, wsi wesoła...

Kto przegląda forum