MEGUŚ i reszta ferajny ;) Po 2,3,5 latach...foto-ost. str.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 03, 2010 23:03 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta trikolorka...FOTO

AnielkaG pisze:i Immunodol kot zjada sam, nie trzeba mu wpychac na siłę :wink:
i żeby kotka nie była chora na to co myślę, tfu, tfu :(


A konkretnie o czym myślisz,bo lepiej żebym wiedziała czego mogę się spodziewać.Jak to mówią najgorsza prawda,ale prawda,będę wiedziała co drążyć.
Chodzi o FIV,FeLV,FIP czy jeszcze coś ?
Oczywiście tfu...tfu...,ale dobrze wiemy,że znaleziony kot może mieć wszystkie choroby świata w tym cztery nieznane :wink:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Sob gru 04, 2010 10:31 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta trikolorka...FOTO

Młoda od rana ciągle kicha i nosem pociąga,ale zaraz jedziemy do doktorka także po obejrzeniu innymi oczami się okaże co i jak :) .Apetyt ma ogromny i przytulaśna nadal jest.Całą noc spała mi na szyi,albo na twarzy,ugniatała i nawet zaczyna mruczeć.
Cudownie uratować kocie życie,ale rachunki za to są straszne przynajmniej dla osoby,która jest tylko na rencie.
Wczoraj wydaliśmy stówkę (wizyta,leki plus żarełko).Dziś dzwoniłam do weta,żeby spytać się o koszty,więc morfologia plus biochemia 80zł.
We wtorek na kontrolę z kk plus odrobaczenie Megi i rezydentki.A to dopiero początek.Ręce mi opadają,bo nie myślę na razie nawet o testach czy szczepieniu w najbliższym czasie.A co ze sterylizacją :?:

Zapraszam na moje bazarki,może akurat coś komuś :!:


Bazarki dla koteczki

Bazarek świąteczny:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=120514&p=6706533#p6706533


A Tu drugi bazarek z kolczykami-nowe wzory-własnoręczne wykonanie-wszystko na koteczkę:)


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=121002&p=6755027#p6755027



:1luvu:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Sob gru 04, 2010 12:24 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta tri.FOTO s.1 i 4

Oto zdjęcie koty z przed paru minut.

U TŻ-ta plus zdjęcie z tyłu dla ukazania jej pięknej kolorystyki :D

Obrazek

Obrazek



Zdjęcia z godz.19

Miała taką słodką pozę,ale się ruszyła.3/4 wszystkich zdjęć ma w ruchu,bo w miejscu ciężko jej usiedzieć he he.I ta piękna wygolona łapka :wink:

Obrazek

A tu przycina komarka...podczas gdy Pancia robi porządek z ciuchami

Obrazek


P.s.Chyba dostałam małego fiołka na jej punkcie....tak bardzo chciałabym wynagrodzić jej cierpienie,którego zaznała ...
Ostatnio edytowano Sob gru 04, 2010 19:46 przez niki2117, łącznie edytowano 1 raz

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Sob gru 04, 2010 12:31 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta tri.FOTO s.1 i 4

Chodzi o FIV,FeLV,FIP czy jeszcze coś

tak, o to właśnie, szerokie źrenice i ślepota wskazują na uszkodzenie błony naczyniowej oczu, co zazwyczaj jest spowodowane ciężką chorobą ogólnoustrojową, w przypadku mich tymczasów Belli i Leona to był FIP bezwysiękowy.
Kotka mruży oczy przed fleszem apartu, to chyba jednak coś widzi, poświeć jej latarką w oczy i zobacz czy źrenica się zwęża, bo może niepotrzebnie panikujemy
i wygląda na więcej niż 1 kg :wink:
zrób na razie morfologię, jak coś wyjdzie będziemy zbierać na test na FIV i białaczkę
a sterylka to na razie przyszłość
AnielkaG
 

Post » Sob gru 04, 2010 12:42 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta tri.FOTO s.1 i 4

Kicia faktycznie waży więcej,bo 1,9 kg.
Moja waga się akurat zepsuła :oops: A ja się tak cieszyam,że mi się udało schudnąć,a Tu guzik...waga zaniża :(
Przez to,aż poszłam dziś do sąsiadki pożyczyć wagę no i wyszło,sprawdziłam 3 razy i za każdym razem wychodziło tak samo.Za to moja elektroniczna ląduje na śmietniku Na szczęście dla kici to spora różnica,ale to i tak o wiele za mało,bo widać po niej i jej dużej głowie,że ma predyspozycje na bycie duuuużą kotą :1luvu:
Za dosłownie 1 minutę idziemy do weta :ok: :ok: :ok:
Dam znać po wizycie.

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Sob gru 04, 2010 12:44 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta tri.FOTO s.1 i 4

Kicia faktycznie waży więcej,bo 1,9 kg.
Moja waga się akurat zepsuła :oops:

:D mam wagę w oczach, rzadko się mylę
AnielkaG
 

Post » Sob gru 04, 2010 13:02 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta tri.FOTO s.1 i 4

Elwirko to ja czekam na wieści od weta :)
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 04, 2010 14:43 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta tri.FOTO s.1 i 4

Pojechaliśmy jednak do veta i była jeszcze Pani technik,ale z nią miałam już przyjemność,gdy leczyłam prośka z jakiejś wirusówki i wrażenia z wizyty u niej mam bardzo pozytywne.

Kotka została obejrzana ponownie,przycięliśmy jej jeszcze trochę tylne pazurki.
Potwierdziliśmy wagę u weta,dokładnie 1940g.
Oczka ma odwodnione jak stwierdziła Pani doktor.
Na te wycieki ropne z oczu przepisała jednak Gentamycynę i stwierdziła,że nie zaszkodzi zakraplać.
Co do ślepoty to na pewno nie,ale podejrzewa,że faktycznie kota nie dowidzi,bo reakcje na światło miała średnie.
Źrenica drgnęła,ale nie zmniejszyła się wiele.
Z oczami mam się zgłosić do kliniki u nas na ul.Kościuszki do specjalisty.
Szmer w płucach nadal słyszalny,bo jak wiadomo po jednej dawce leku cudów nie będzie,ale najważniejsze,że zaczęte leczenie.
Pobrała kici krew do biochemii i do 16 będę miała wyniki.Wtedy zobaczymy co dalej.
A kota tylko raz się przestraszyła maszynki,a tak po za tym to anioł nie kot do badań lekarskich i jeżdżenia samochodem.Nawet nie miaukła podczas jazdy ani u weta.Transporterek otwarty miała,bo mogłam ją głaskać,a jej się nawet wyjść nie chciało :1luvu:
Cudowna kota,jak na razie koci ideał pod względem zachowania i charakteru.
Ok.16 napiszę jak wyniki wyszły,bo na razie telefonicznie będę je znała,a we wtorek podczas wizyty kontrolnej je odbiorę na piśmie :)
Ostatnio edytowano Wto lut 15, 2011 19:38 przez niki2117, łącznie edytowano 1 raz

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Sob gru 04, 2010 14:49 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta trikolorka...FOTO

jasdor pisze:
Po co te komplikacje :wink: Immunodol Cat na 2 m-ce kosztuje ok. 24 zł.

Tylko, że moja wcześniej też miała Immunodol i zero reakcji. Ja piszę, że z własnego doświadczenia, to znaczy, że nie trzeba mnie powielać :mrgreen: zawsze lepiej najpierw kocie leki i wspomagacze wypróbować. Zgadzam się.

U moich kotów Immunodol bardzo dobrze zadziałał. I zgadzam się z podkreślonym. :)
Trzymam kciuki za śliczną Megi :ok: :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob gru 04, 2010 16:38 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta tri.FOTO s.1 i 4

No więc mam wieści nie najlepsze.Zadzwoniła do mnie Pani wet z wynikami.
Kota ma podniesiony alat,aspat,mocznik i glukozę.
Wetka stwierdziła,że może być to spowodowane długim niedożywieniem i teraz organizm szaleje,ale dla pewności mamy powtórzyć badanie za tydzień do dziesięciu dni,by sprawdzić czy wyniki się pogorszą czy polepszą :(
Biedna kota coś się zamuliła,a ja się teraz cholernie boję,żeby się jej nie pogorszyło i żeby bidulka nie cierpiała.Już dość się nacierpiała w swoim życiu-jakie to niesprawiedliwe :cry:
Wiecie strasznie mi przykro,bo jednostki podobno dosyć sporo podniesione.
Staram się być dobrej myśli,ale ja zawsze taki płaczek jestem jak jakieś zwierzę cierpi,bo one cierpią cicho,a my nie zawsze możemy im pomóc...ech...Mam nadzieję,że będzie dobrze,bo ona taka kochana jest i zasługuje na jak najlepsze życie.

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Sob gru 04, 2010 16:58 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta tri.FOTO s.1 i 4

Trzymam kciuki za dziewczynkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Musi być dobrze.

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Sob gru 04, 2010 19:25 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta tri.FOTO s.1 i 4

Właśnie Megi leżała kołami do góry,dawała do miziania brzuszek i tak zaczęłam przyglądać się jej łapkom i zauważyłam,że ma bąble na poduszkach tylnych łapek i pojedyncze na przednich łapkach.Takie prawdziwe,normalne bąble napełnione płynem jak wtedy gdy sie poparzymy :?: :? :? :? Ale od czego?Od mrozu może?Nie mam pojęcia i żałuję,że wcześniej tego nie widziałam,bo bym dzisiaj pokazała wetce.Spotkał się ktoś z tym?Skóra w tych miejscach jest jaśniejsza,cieniutka i są to normalne bąble.Kurczątko od czego to to :?:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Sob gru 04, 2010 20:13 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta tri.FOTO s.1 i 4

:roll: Może ona nigdy nie wychodziła, a potem znalazła sie na ulicy i zmuszona sobie jakoś radzić dużo chodziła po podłożu, do którego nie była przyzwyczajona i bąbelków sie nabawiła :( Ja sie na bąbelkach kompletnie nie znam, ale tak sobie dywaguję głośno

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob gru 04, 2010 20:39 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta tri.FOTO s.1 i 4

No ja właśnie siedzę i też gdybam.Gdybałam z mamą i ona stwierdziła,że może od soli,ale to chyba miała by popalone,zaognione poduszeczki,a ona ma najzwyklejsze w świecie bąble 8O
Pierwszy raz widzę coś takiego,a kocich łapek widziałam już multum.

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Sob gru 04, 2010 21:11 Re: Znalazłam kotkę-bardzo wychudzona,miziasta tri.FOTO s.1 i 4

A może zadzwonić do weta i popytać od czego to może być?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość