Lusia bezusia ..rak płaskonabłankowy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 03, 2010 18:39 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

Trzymam kciuki za Ciebie i Lusię :)

Staraj się nie denerwować zaa bardzo , bo i tak będziesz miała nerwowy dzień :)
Dobrą komedię sobie obejrzyj :) jakąś pozytywną :) np. " To własnie miłość " :) zagryź dobrymi lodami :) a później zdrową sałatką żeby wyrzuty sumienia mniejsze były :)

:ok:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt gru 03, 2010 18:48 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

Żeby się odstresować narobiłam schabowych na 10 obiadów i zamroziłam. Nie ma to jak sobie powalić tłuczkiem :) . No i na osłodę pierniczki.

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pt gru 03, 2010 18:55 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

:) to lubisz tłuc :) dywany jutro chyba będziesz trzepać :)

Dobrze , że ja tu nie mam żadnych :)
Jak się stresuję, to robię porządki :) ostatnio miałam stresa...i zrobiłam porządek wszędzie,nawet przyprawy poukładalam...prócz swojej szafy... ją zostawiam na jutro :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt gru 03, 2010 19:05 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

Ewan, czarownice tez sa 8) . Ale takie dobre, nie wiedzmy :mrgreen: .
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Pt gru 03, 2010 19:35 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

skwareek pisze:Ewan, czarownice tez sa 8) . Ale takie dobre, nie wiedzmy :mrgreen: .


No właśnie piszę, że my to dobre wróżki jesteśmy nie czarownice :lol:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 03, 2010 22:31 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

Ja tu cicho podczytuję i mocne kciuki cały czas za Lusię trzymam :ok: :ok: :ok: Śliczna biała dama :)

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt gru 03, 2010 22:45 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

Śliczności! :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Sob gru 04, 2010 10:11 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Sob gru 04, 2010 11:06 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

Ciekawe o ktorej operacja, czy juz trwa? Zeby wszystko poszlo dobrze :ok: .
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Sob gru 04, 2010 13:27 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ja i 10 footer trzymamy kciuki :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob gru 04, 2010 13:34 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

U mnie co prawda tylko jedno futro ale tez trzymamy kciuki :).
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Sob gru 04, 2010 14:13 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

widziałam Lusię jak leżała na stole operacyjnym, już po zabiegu. Wetka mówi, że wszystko powinno być ok, a to dobra Wetka :D
a Lusia właśnie wraca do domku ze swoją Dużą 8)
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob gru 04, 2010 14:56 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

Dziekujemy za wiesci. Dobre wiesci :). Czekamy na Lusie.
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Sob gru 04, 2010 14:58 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

lusesita pisze:widziałam Lusię jak leżała na stole operacyjnym, już po zabiegu. Wetka mówi, że wszystko powinno być ok, a to dobra Wetka :D
a Lusia właśnie wraca do domku ze swoją Dużą 8)



:ok: uff :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob gru 04, 2010 15:04 Re: moje koty - Lusia ma raka płaskonabłanowego

Dziewczyny, będzie dobrze. MUSI być :ok:
a Luśka wygląda prześlicznie bez uszek - wcale, ale to wcale nie ujęło jej to uroku :D
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości