Fundusz Onkologiczny - pomagajmy kotom z nowotworami!

[Kinya]

Telefonicznie ustalony koszt operacji usunięcia guzka to 250-300zł plus ewentualne badania. W poniedziałek jadę z kotką na wizytę przedoperacyjną i lekarz oceni czy trzeba wyciąć całą listwę mleczną czy wystarczy tylko usunąc guzek i wtedy tez można za jednym zamachem zrobić sterylkę.
W poniedziałek wieczorem przedstawię cały kosztorys.

Super! Kciuki za koteńkę!
Dzięki Madzia

[magdajedral]

To ja dziękuję

[gagga]

Przypomnę dane do faktury:
Fundacja ELPIS – Nadzieja dla Zwierząt
Krzemionki 22/15
30-525 Kraków
NIP: 679 302 73 78[/quote]

Czy nie trzeba dać też dopisku: Fundusz onkologiczny

[Kinya]

Przypomnę dane do faktury:
Fundacja ELPIS – Nadzieja dla Zwierząt
Krzemionki 22/15
30-525 Kraków
NIP: 679 302 73 78

Czy nie trzeba dać też dopisku: Fundusz onkologiczny[/quote]

Na fakturze nie trzeba. Niech tylko napiszą jaka to była usługa (np. "usługa weterynaryjna - zabieg chirurgiczny" lub coś podobnego).

[vega29]

Przypomnę dane do faktury:
Fundacja ELPIS – Nadzieja dla Zwierząt
Krzemionki 22/15
30-525 Kraków
NIP: 679 302 73 78

Czy nie trzeba dać też dopisku: Fundusz onkologiczny

Na fakturze nie trzeba. Niech tylko napiszą jaka to była usługa (np. "usługa weterynaryjna - zabieg chirurgiczny" lub coś podobnego).[/quote]
Sugeruję, by w treści faktury wpisano też imię kici, żeby za parę lat nie było wątpliwości, że to był ten konkretny zabieg i tego konkretnego kota

No i trzymam kciuki!!!

[gagga]

ok . Będziemy próbować przebijać się przez zaspy bo nas zasypało Oby udało się dojechać

[vega29]

Kinya, jeszcze nasz bazarek wielobranżowy dopisz w pierwszym poście, please. Tutaj jest link http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=120836.

[polhof]

ok . Będziemy próbować przebijać się przez zaspy bo nas zasypało Oby udało się dojechać

Mazureńka czuwa nad Lusią-napewno

[vega29]

ok . Będziemy próbować przebijać się przez zaspy bo nas zasypało Oby udało się dojechać

Olbrzymie

[Kinya]

Kinya, jeszcze nasz bazarek wielobranżowy dopisz w pierwszym poście, please. Tutaj jest link http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=120836.

Wstawione.

Czekamy na - oczywiście dobre - wieści! Mazurka na pewno czuwa.

[skwareek]

Będziemy próbować przebijać się przez zaspy bo nas zasypało Oby udało się dojechać

Mam nadzieje ze sie udalo.

Mazureńka czuwa nad Lusią-napewno

Wiec wszystko bedzie dobrze. Mazurka byla tak wspanialym kotem, ze nie pozwolila by aby cos poszlo nie tak.

[gagga]

jesteśmy!!!!

[gagga]

Lusia już biega właściwie czai się bo się wstydzi. Bardzo szybko wyszła z narkozy. Obcięte ma całe uszka z chrząstką. Nie widziałam jeszcze jak to wygląda bo nie byłam na operacji i Lusia ma zawiniętą główkę. Dla mnie i tak jest piękna. Zmartwiłam się tylko jak wróciłam do domu bo zauważyłam wymiociny. A Lusia w nocy kaszlała i nie wiedziałam , że zwymiotowała. No i w wymiocinach były ohydne długie glisty. Więc za kilka dni znowu tłuczenie robali. Teraz położyła się na swoim kocyku na moim łóżku i podsypia. Musiałam Bunię wynieść bo strasznie ją ten badaż Lusi korci...
Dziękujemy za wsparcie bo wiedząc, że mam tyle życzliwych osób , które 3mały za nas kciuki było mi lżej.
Dziękuję też Czarnulce za transport i asystowanie przy operacji.
A mi to chyba nerwy odchodzą bo łzy mi kapią po klawiaturze.

[skwareek]

Kochana Lusienka.

[ewan]

dzielna, kochana dziewczynka a jak jej ładnie w tym bandażyku