Trójkot birmański n° 3 - wreszcie wiosna!

Personel zawsze jest winny-wyszlo szydlo z worka ,dla wlasnej wygody nie wpuszczasz dzielnego Popusza do łazienki :roll:

On ma prawo do megafocha i wlasnego psychoanalityka,bo na pewno poniosl powazne szkody na psychice :roll:

Biedny koteczek :kotek:

anulka111 pisze:(...) dla wlasnej wygody nie wpuszczasz dzielnego Popusza do łazienki

On ma prawo do megafocha i wlasnego psychoanalityka,bo na pewno poniosl powazne szkody na psychice Biedny koteczek

NiEe
nie wpuszczam go dla JEGO wygody i bezpieczenstwa, bo pozniej sie biedak strasznie stresuje pod tymi drzwiami, chcac wyjsc (niestety, jak jestem pod prysznicem, to mu natychmiast nie otworze, nie ma przeciez takiej mozliwosci, zwyczajnie fizycznie)
w dodatku nigdy nie jestem pewna, czy on chce wyjsc, bo sie nudzi, czy tez pilnie potrzebuje do toalety, i obawiam sie, ze slychac trzeszczenie scianek przesilonego pecherza :strach:

(wiem, wiem, to raczej moja imaginacja, pecherz to on ma pancerny, potrafi sie wstrzymywac dlugimi godzinami, co wyszlo w trakcie podrozy autem, wiec 5 minut by wytrzymal, ale wrzeszczy tak przekonywujaco, ze moja wyobraznia fabrykuje zaraz potworne wizje schorzen wyniklych z wstrzymywania moczu Obrazek

)
A szkody na psychice predzej poniose ja :twisted:

chocby z powodu panikarstwa i apokaliptycznych wizji, jakimi mnie raczy moja wyobraznia,
ryzykuje je takze biedna, przesladowana, molestowana Cesarzowa, ktorej foch jest przez Pupusza skandalicznie olewany :twisted:

Jednak obejdziemy sie bez wlasnego psychoanalityka Obrazek

Za to Pupusz jest cool, to najbardziej bezstresowy kot, jakiego znam :lol:

Bardzo dobrze sie tlumaczysz

i bardzo przekonujaco ,ale pozwolicz ,ze bede wspolczula mojemu idolowi

No wiesz, ja sie nie licze, bo wiadomo, ze i tak zawsze Duze sa winne, ale tak otwarcie dyskryminujesz biedna, stara, przesladowana Cesarzowa? Fstyt! Obrazek

Dawno cesarzowej nie widzialam,to wiez poddancza osłabła

Co prawda watpie, czy ta malo dystyngowana poza wzmocni Twoja wiez poddancza, ale innym materialem dokumentalnym na razie nie dysponuje Obrazek

http://w859.wrzuta.pl/film/5pISufXqEFe/filmik100

Za to postac drugoplanowa oraz tlo dzwiekowe bez zmian Obrazek

Birfanka pisze:
anulka111 pisze:(...) dla wlasnej wygody nie wpuszczasz dzielnego Popusza do łazienki

On ma prawo do megafocha i wlasnego psychoanalityka,bo na pewno poniosl powazne szkody na psychice Biedny koteczek
NiEe
nie wpuszczam go dla JEGO wygody i bezpieczenstwa, bo pozniej sie biedak strasznie stresuje pod tymi drzwiami, chcac wyjsc (niestety, jak jestem pod prysznicem, to mu natychmiast nie otworze, nie ma przeciez takiej mozliwosci, zwyczajnie fizycznie)(...)

A próbowałaś kąpać się przy otwartych drzwiach łazienki? I po problemie :mrgreen:

W lecie nie domykam tych drzwi Obrazek

ale teraz temperatura na pietrze rano wynosi najwyzej 17°C ( Obrazek

), wiec dogrzewam pomieszczenie malym elektrycznym grzejnikiem, a drzwi szczelnie zamykam, zeby cieplo nie uciekalo-Pupusz zas wychodzac przez uchylone drzwi, ma uroczy zwyczaj otwierania ich na osciez :twisted:

bedac zas pod prysznicem nie moge ich natychmiast domknac, w lecie to bez znaczenia, ale teraz zamarzam Obrazek

17 stopni? To Syberia. Brrr...

Teraz jest i tak cieplej, przed ociepleniem strychu, zima rano w lazience bywalo 14°C

Na szczescie po wlaczeniu grzejniczka temperatura szybko wzrasta do 21-22 stopni, ale drzwi lepiej nie otwierac

O, widzę, że nie tylko mamy podobne lektury, ale i temperaturę w łazience. :lol:

U mnie tez bez farelki w zimie ani rusz. Ot, urok mieszkania na strychu. A na dworze jaka u Ciebie temperatura? Bo pan pogodynek twierdzi, że we Francji do plus 10!

Rzeczywiscie Haniu podobnie mamy z temperatura w lazience. Moze stad takze wspolna nam chec do zapadniecia w sen zimowy? :idea:

Pan pogodynek nie ma mnie w zasiegu, nie mam tak dobrze, zeby az +10 :crying:

Niemniej pocieplalo, jest +3! Polowa sniegu juz stopniala

Mialam podobna lazienke w poprzednim mieszkaniu.....jak dmuchawe puszczalam to sie sauna robila;) .....teraz mam cieplutko i 3 prary kocich oczu wpatrujace sie ,co ja tma wlasciwie robie :ryk:

Jesli sie tylko wpatruja, to masz luzik

U mnie tylko Maya sie wylacznie wpatruje, Fifinka pomaga aktywnie, sciagajac reczniki, bawiac sie paskiem od plaszcza kapielowego, balansujac na brzegu wanny, lapiac lapka strumien wody, a czasem nawet klepiac mnie po tylku :twisted:

Gdy wyjde z wanny, natychmiast do niej wskakuje i zlizuje wode z dna

Natomiast gdy jest tez Pupusz, to juz w ogole jest wesolo, bo sie z Fifinka scigaja i bawia w chowanego, a Maya przyglada sie z gory :lol:

To mam ludziik-rude wprawdzie po mnie lazi i mosci sie na mnie w trakcie siedzenia na tronie ,ale reszta sie wp[atruje we mnie intensywnie-masz jakies fotki na pocieche?? mam sadne dni :roll:

Trójkot birmański n° 3 - wreszcie wiosna!

Kto przegląda forum