Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
golla pisze:DRAMAT, ja nie wiem co się dzieje w naszym mieście, ciągle widzę jakieś koty, które nie mają schronienia, chyba rzeczywiście musimy skrzyknąć się i zawołać do Prezydenta o budki. On dał 3 na cały Toruń i fertig. Jeszcze jak w pobliżu mieszkają jakieś dobre dusze to chociaż coś do jedzenia biedakom zaniosą, ale z tego co tu czytam to tam jakaś hołota mieszka. Nawet nie wiem, gdzie ta ulica jest, pewnie jakieś zadupie, a na takich zadupiach to właśnie takie dramaty się rozgrywają. Płakać się chce. Musimy działać Toruniacy.
Fundacja KOT pisze:GuniaP spokojnie, nadzorujemy tą akcję (i kilka innych jednocześnie)
niedawno były tam osoby, które chciały wziąć małe kociaki, jednak o tej porze nie znalazły ich
berushka pisze:golla pisze:DRAMAT, ja nie wiem co się dzieje w naszym mieście, ciągle widzę jakieś koty, które nie mają schronienia, chyba rzeczywiście musimy skrzyknąć się i zawołać do Prezydenta o budki. On dał 3 na cały Toruń i fertig. Jeszcze jak w pobliżu mieszkają jakieś dobre dusze to chociaż coś do jedzenia biedakom zaniosą, ale z tego co tu czytam to tam jakaś hołota mieszka. Nawet nie wiem, gdzie ta ulica jest, pewnie jakieś zadupie, a na takich zadupiach to właśnie takie dramaty się rozgrywają. Płakać się chce. Musimy działać Toruniacy.
koniecznie trzeba napisać petycję i zebrać podpisy. cokolwiek osiągniemy, to będzie sukces.
golla pisze:Myślę, że w ramach wydatków na nowy 2011 rok powinni uwzgędnić te budki. Nie wiem czy w tym roku jeszcze da radę.Do Prezydenta przejść się można, tak jak mówiła PearlRain ustalić termin i uderzyć z naszymi prośbami. Fundacja już była, a teraz by trzeba pokazać, że zwykłym, niezrzeszonym obywatelom tez zależy. Można porobić zdjęcia kotom bez dachu nad głową i mu przedstawić. Im więcej ludzi się domaga tym lepiej. Motoarenę już mamy za kilka baniek a na parę budek brak pieniędzy, śmieszne, a raczej żałosne.
Moje wydatki na koty z miesiąca na miesiąc się podnoszą, nie mogę jeszcze kupować styropianu i kleić domków, kiedyś parę uliniłam, całą chałupę pianką do uszczelniania wybrudziłam, w domu od styropianu bylo aż biało
Nie jestem stolarzem z prawdziwego zdarzenia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 145 gości