» Nie gru 05, 2010 12:03
Re: FAN - Wyczaruj im nadzieję - adoptuj kota...
Zuzinka juz całkiem ładnie je, ale chudziutka jest bardzo.
Przyznam sie, że myślałyśmy, iż nie przeżyje.
Maczka i Michalina mają calici. Maczka je, Michalina nie chce.
Braciszek Maciupka jest marniutki, Ala karmi go strzykawką i ileś razy dziennie kropi mu chore oko.
Siostrzyczka sama je, ale tez jest chudziutka bardzo.
Nowy kocur, po którego jeździłysmy z Ewą dostał na imię Don Juan.
Ale chyba zmienimy mu na Dupek.
Wczoraj pojechal do fajnego domu, miałby jak w raju.
Niestety pobił rezydentke, a potemn zasikał trzy pokoje.
Było dwóch facetów chetnych na kota.
Jeden chciał kota czarnego, ale bez umowy adopcyjnej.
Drugi - małego kotka na prezent dla dziecka, koniecznie miałyśmy jakiegoś wydać.
Od jednego Ala dowiedziała się przy okazji, że mamy złą politykę w sprawie adopcji.
Normalnie nic tylko wystrzelić w kosmos...
Mała Wisienka odeszła...
...