Bingo już dawno w domu:)jego siostry-łapiemy na sterylki

turkawka pisze:Jak się nie uda, to ja mam kolejne na oku :/ Dam znać jak się czegoś więcej dowiem.

ojej Aniu! a gdzie te nowe ?
ale te kotki muszą być złapane , choćby do sterylizacji - to dwie dziewczynki

Na razie nie znam szczegółów. Jak sie czegoś dowiem, to napiszę. Może być tak, że tylko pomoc w ogłaszaniu i wrzucenie na naszą stronę.

Ja tez mam na oku jeszcze jednego ktorego dokarmiam, ale ostatnio gdzies zniknal, z tym ze to dorosly kot i juz kilka zim przezyl, problem tylko z tym ze jest oswojony i bardzo ufny a to dobrze nie wrozy dla osiedlowego kota. Tez jedna stala karmicielka jest z nim bardzo zzyta, co prawda rozmawialam z jej kolezanka tylko, ale postaram sie trafic na ta pania, bo mysle ze mogla go sama do domu wziac. Prawie trzy lata sie nim zajmuje, moze uda sie zrobic tak zeby pani go wziela jako kota wychodzacego jesli tego nie zrobila, to chyba byloby dla niego najlepsze wyjscie.
Ale najlepiej by bylo tamte wziac, skoro tam jest wszystko pod kontrola, kotki wysterylizowane, bo jak te trzy tam zostana, to za rok bedzie kilkanascie kocich mamus, masa marznacych malych i wszystko szlag trafi

dokładnie! liczę jeszcze że pan się przekona i sam złpaie , chociaż jedną :wink:

jeśli nie to ja w niedzielę z samego rana wyruszam na łapankę ( z Beatą - bo ona łapać umi :wink:

)

jessi74 pisze:dokładnie! liczę jeszcze że pan się przekona i sam złpaie , chociaż jedną jeśli nie to ja w niedzielę z samego rana wyruszam na łapankę ( z Beatą - bo ona łapać umi :wink: )

Umi łapać i marznąć

jessi74 pisze:dokładnie! liczę jeszcze że pan się przekona i sam złpaie , chociaż jedną jeśli nie to ja w niedzielę z samego rana wyruszam na łapankę ( z Beatą - bo ona łapać umi :wink: )

Niedziela to 5.12 a ja dopiero w poniedzialek bede miala troche czasu :cry:

Juz jestem masakrycznie chora a 4 i 5.12 jestem po 14 godzin w pracy na tym mrozie na dworze i koncze ok 10 rano ( ciag nocek mi sie trafil po kilkanascie godzin)

Jak juz ostatnio wytrzymac nie moglam, to o nich myslalam... Ale jak pomoc bedzie potrzebna w lapaniu i jeszcze bede sie ruszac to pomoge..
A tak mysle ze juz teraz mialy te kotki swoje dupki grzac :cry:

Tak sie boje, ze im sznsa na normalny dom bedzie zabrana

piratka pisze:XAgaX moge podac adres do podeslania karmy lub zwirku? Jak maja przyjechac do mnie po tablecie na robale i czyms na pchelki, to zostanie tylko szczepienie za 2 tygodnie i moze sie uda tu na to uzbierac, a na koncie to pewnie jakis kredyt mi zje kocie pieniazki

nie widzę szczerze mówiąc sensu wysyłania z Warszawy tych rzeczy- koszty przesyłki zeżrą fundusze przeznaczone na pomoc.

Udało mi się coś dowiedzieć o tych kociakach, o których wcześniej pisałam. Kotki są niestety na dworze. Jest mamusia i dwa maluchy około 7-8 tygodniowe.

To chłopczyk (prawdopodobnie) o roboczym imieniu Marcel:

To dziewczynka o roboczym imieniu Marcelinka:

A to całe stadko:

Myślę, że dobrze by było zabrać przynajmniej kociaki :/
Wrzucę do nas na stronę jeszcze.

turkawka pisze:Udało mi się coś dowiedzieć o tych kociakach, o których wcześniej pisałam. Kotki są niestety na dworze. Jest mamusia i dwa maluchy około 7-8 tygodniowe.

To chłopczyk (prawdopodobnie) o roboczym imieniu Marcel:

To dziewczynka o roboczym imieniu Marcelinka:

A to całe stadko:

Myślę, że dobrze by było zabrać przynajmniej kociaki :/
Wrzucę do nas na stronę jeszcze.

Aniu! załóż im może osobny wątek! taki cuda powinny znaleźć dom od razu! są śliczne! tylko widzę że te zdjęcia były robione wcześniej! gdzie koty siedzą na te mrozy , masz jakieś bliższe informacje? i załóż im wątek :ok:

Bingo , który jest w domu tymczasowym szuka domu, , prosimy o ogłaszanie kotka
""Kociak pilnie poszukuje domu na stałe!Jest bardzo spokojnym, opanowanym kotkiem, zupełnie bez odruchów agresji ze strachu, czy stresu, jakim na pewno są dla niego bliskie spotkania z psami i obcymi ludźmi. Nie prycha, nie walczy z innymi kotami. Widać po nim, że jest już tuż, tuż żeby zrobić ten pierwszy krok w stronę człowieka, ale w domu tymczasowym, w którym przebywa możemy mu dac właściwie tylko ciepło i jedzenie.A on potrzebuje czasu i uwagi. A czas ucieka!!! Poza tym jest bardzo ładny, biało-bury no i zdrowy, więc nie zrobi krzywdy innym kotkom zarażając je jakimiś kocimi chorobami ( wynik negatywny na HIV i białaczkę). Jest też bardzo czysty, załatwia się do kuwety. Będzie dobrym towarzyszem, tylko trochę serca i cierpliwości...."

jessi74 pisze:
turkawka pisze:Udało mi się coś dowiedzieć o tych kociakach, o których wcześniej pisałam. Kotki są niestety na dworze. Jest mamusia i dwa maluchy około 7-8 tygodniowe.

To chłopczyk (prawdopodobnie) o roboczym imieniu Marcel:

To dziewczynka o roboczym imieniu Marcelinka:

A to całe stadko:

Myślę, że dobrze by było zabrać przynajmniej kociaki :/
Wrzucę do nas na stronę jeszcze.

Aniu! załóż im może osobny wątek! taki cuda powinny znaleźć dom od razu! są śliczne! tylko widzę że te zdjęcia były robione wcześniej! gdzie koty siedzą na te mrozy , masz jakieś bliższe informacje? i załóż im wątek

Na zdjeciu wygląda jakby były trzy lub cztery maluszki a nie dwa : dwie kolorowe kotki za kotką, zaraz obok łapka jeszcze jedngo no i ten czarny . Turkawaka czy dwa koteczki znalzły domki? Czy one są w jakimś bezpiecznym miejscu?

dołączam się do pytania - czy kotki są bezpieczne? takie zimno niesamowite teraz, ciężko mi patrzyć na te bidy na dworze ... :/

Zaczne od poczatku: po pierwsze Marcelinka na zdjęciu, to nie Marcelinka rzeczywista

Pomyliłam kociaki. Ale Marcelinka jest bardzo podobna, ma tylko większą plamkę na pyszczku. Koteczków było 4, ale dwa już mają domek. Została mamusia i dwa maluchy - jedno kolorowe, drugie czarne. Usiłuję się dzisiaj dowiedzieć dokładnych szczegółów. Pani Dorota ma mi podać telefon do Pana z którym ws kotków korespondnduję. Kotki żyją przy chyba domku jednorodzinnym, gdzie żyją sobie na dworze i są dokarmiane. No i na wspólnym mailu wroclawskich kotow pojawiło się już zapytanie o Marcelinkę. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

A to Marcelinka prawdziwa:

Tutaj na pierwszym planie:

A tutaj ta z tyłu:

Bingo już dawno w domu:)jego siostry-łapiemy na sterylki

Kto przegląda forum