Lusia bezusia ..rak płaskonabłankowy

No pieknie!!! To masz dwie opcje: albo jej nie zostawiac albo zabierac ze soba :ryk:

. Caluski w Lusiowy nosek.

ma charakterek

ale Lusia narozrabiała...
nalała u siostry w pokoju...
i zrobiła kupę w korytarzu w butach :evil:

No pieknie... Moze sie obrazila na caly swiat?? :roll:

wyraziła jednoznacznie co myśli o Twoich wyjazdach bez niej :mrgreen:

Patmol pisze:wyraziła jednoznacznie co myśli o Twoich wyjazdach bez niej

dobre

w końcu tu trafiłam :mrgreen:

Mocno trzymam kicuki za Lusię! :ok:

nie ma to jak wygoda

Baa! Grunt zeby bylo miekko i cieplo, niewazne ze cudzym kosztem. Lusia jest boskaa! Ta druga panna tez naturalnie

.

wspaniałe kicie za zdrówko :ok:

oj ....zaczynam się stresować

to już w sobotę rano

przestań, będzie dobrze. głowa do góry! wszystkie kciuki trzymane :ok:

nasza pociecha

Moje Kocianki też uwielbiają wylegiwać się w umywalce

. Szczególnie jak ja się wyleguję w wannie :twisted:

Ale ja zatykam otwór i ścielę im tam ręcznik, bo czytałam kiedyś wypowiedź weta, który długo nie mógł dojść jakim cudem jego niewychodząca kotka ciągle łapie zapalenia pęcherza. Dopiero po jakimś czasie skojarzył i jak zaczął zabiezpieczać to nietypowe legowisko problem zniknął. Przyłóż rękę do otworu i przekonasz się jakim chłodem i wilgocią stamtąd ciągnie.

Trzymam kciuki za Lusię i za Ciebie :ok:

gagga, jeśli byłabyś zdecydowana stosować olejek dziurawcowy do leczenia ran pooperacyjnych u Lusi to mogę Ci podesłać.

Lusia bezusia ..rak płaskonabłankowy

Kto przegląda forum