Jestem i przepraszam za milczenie. Pieso pogryzła mi przewód od myszki, ale już mam drugą i poprawiam się.
Bardzo, bardzo dziękuję za pomoc, wsparcie
Dziewczynki mają się dobrze. Tolcia, to całkiem dobrze. Je, bawi się, rozrabia. Tinusia je, ale nic się nie poprawia, jest taka apatyczna, zamyślona i dalej malutka.
Dzwoniłam do wet w sprawie Zylexis i powiedziała, że jak najbardziej, żeby podać, ale nie mają i nie zamawiają, bo jak ktoś chce, to sam się stara.
Zadzwoniłam do wet w Bielsku Podlaskim i pan doktor powiedział, że musi sprawdzić, czy ma, a jesli nie, to zamówi i zadzwoni do mnie.
Teraz biorę się do zdjęć i mam nadzieję, że nic mi nie stanie na przeszkodzie/ np. brak myszki, lub prądu/.
Ufffff . . . .udało się.
Dziewczynki witają i bardzo serdecznie pozdrawiają
Tinusia



Tolcia





Tonio, tu jeszcze żyje/odkryłam na chwilkę, do zdjęcia
