itaka pisze:Ja od Czwartku jestem w Poznaniu i jestem zmotoryzowana więc mogę pomóc w transporcie .
Itaka, super! W poniedziałek na pewno będę potrzebowała wsparcia kogoś z samochodem, więc jeśli to nie będzie kłopot, to uśmiechnę się o pomoc


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
itaka pisze:Ja od Czwartku jestem w Poznaniu i jestem zmotoryzowana więc mogę pomóc w transporcie .
Polanka pisze:kasiu_5000,tak- bylam dzisiaj na dworcu.Widzialam te biale miski.W jednej zostalo troszeczke karmy,ale kotow nie bylo i nie dolozylam im nic.Mialam przy sobie tylko mokra karme i balam sie, ze zamarznie.Tym bardziej, ze cos zostalo w jednej.
W czwartek moge skoczyc na dworzec, ale dopiero o 20:30.Moze ktos mogly zagladnac tam wczesniej ode mnie?
Ja moge sie stawic na budkowanie w sobote
kasia_5000 pisze:Marta, to może ja bym w piątek po pracy (np. ok 16-tej lub jak Ci pasuje) podjechała do Ciebie po ten worek ze słomą i zabrała go na dworzec.
itaka, pasowałoby Ci wtedy?
Może być później, ja się dopasuję.
Od razu nakarmiłybyśmy koty na dworcu.
kasia_5000 pisze:Czy ktoś mógłby jutro wcześniej podejść niż o 20:30.
Dzisiaj byłam przed 16-tą i kotów było sporo.
Wczoraj byłyśmy ok. 17-tej i też przyszło ich pełno.
A jak w sobotę byłam po 18-tej, to już nie było żadnego.
Ja jutro niestety nie dam rady
itaka pisze:W piątek jak najbardziej o 16 mi pasuje.
itaka pisze:Ja bym mogła ale nie wiem dokładnie gdzie są te miejsca. Byłam tylko tam zaraz za dworcem gdzie koty na parapetach kiedyś siedziały.
kasia_5000 pisze:Marta, itaka jutro może podjechać dopiero o 18-tej.
Czy wtedy będzie Ci pasować?
Pojedziemy same na dworzec. Ty i tak masz dużo innych zajęć.
Poradzimy sobie
Co do budek, to może rzeczywiście wystarczy.
Ale ja bym chciała jeszcze coś ustawić dla tych kotów przy wolnych torach.
Tam na razie nic nie robiłyśmy...
Martwi mnie to bardzo.
Poza tym, ktoś jeszcze pisał o dworcu zachodnim.
Ja nie widziałam tam kotów, ale może też trzeba im coś ustawić...
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 726 gości