» Śro gru 01, 2010 16:23
Zaginęła czarna kotka na Żoliborzu!!!
Kochani pomóżcie!!!!!!!!! Zaginęła moja ukochana kotka. Stało się to 24 września w nocy przy pl. Wilsona. Wracałam bardzo późno z pracy objuczona laptopem i rożnymi torbami, zgasło mi światło na klatce, nie zapaliłam go wchodząc do domu i wtedy moja kotka uciekła.
Jest cała czarna, nazywa się Coco, reagowała na swoje imię, była przyjazna, nie bała się ludzi. Ma rok i 8 miesięcy. Na brzuszku miała przepuklinę i trochę krzywe tylne nóżki, złote oczy. Była filigranowa, mała, wyglądała jak trochę większy kociak. Niestety uciekła w ruji (tego dnia byłam z nią u weta i umawialiśmy się na zabieg, bo wreszcie uzbierałam pieniądze:/). Teraz jest prawdopodobnie w ciąży. Coco była "gadatliwa" - tzn. lubiła rozmawiać po kociemu z człowiekiem.
Szukałam jej na różne sposoby, rozlepiałam ogłoszenia, dzwoniłam po wetach, chodziłam, kićkałam i nic...
Może słyszeliście, że ktoś przygarnął podobnego kota, może ją widzieliście? W zasadzie jesteście moją ostatnią nadzieją, bo nie wiem co mogę więcej zrobić.
Z góry Wam bardzo dziękuje i pozdrawiam!
Ania