Elu ma koty, albo koty mają elu ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 30, 2010 14:49 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

Wiosenne wspomnienia jak to Berka nadzorowała osiatkowanie balkonu :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto lis 30, 2010 15:05 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

Jaka dzielna kicia. Żadna ciężka praca jej nie straszna :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 01, 2010 8:24 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

sunshine pisze:Jaka dzielna kicia. Żadna ciężka praca jej nie straszna :ok:

A jak ładnie mi asystuje przy gotowaniu ;) W ogóle ona to by najchętniej przy wszystkim asystowała :) I jaki z niej grzeczny piesek - tak ładnie chodzi przy nodze :ryk:

A tak poza tym, to wczoraj mieszkanie zostało zawalone niesamowitą ilością kartonów. Koty mają raj :lol: Wieczorem zrobię jakieś zdjęcia.

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Śro gru 01, 2010 8:29 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

Moje też chętnie asystują przy szykowaniu jedzenia. Ale oni mają jeden cel- coś zwinąć. A jak przy tym narzekają, że ze mnie cyborg. Drą się wniebogłosy. Chyba już wszyscy sąsiedzi wiedzą kiedy u nas jest śniadanie, obiad, kolacja :roll:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 01, 2010 10:01 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

:lol: to ja chyba sama sobie kłopotu narobiłam. Bo uwarunkowałam koty że to ja daję jeść, a H nie ma nic do gadania. No i rano Konanek włącza alarm głodowy, wyje i wyje, a jeśli tak jak dziś chcę trochę się wyspać, to wiecie co zrobił? Przylazł do mnie pod samą głowę, smyrał mnie zimnym noskiem po moim nosku, usiadl i wył mi nad głową :twisted: i jak tu nie wstać. Wiec z zamknietymi oczami myłam podudzia i podawałam hrabiostwu śniadanko :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 01, 2010 10:23 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

:lol:

Berka podczas asystowania przy gotowaniu też ma duuużo do powiedzenia :D i ten wzrok głodzonego od miesięcy kota..... :roll:
Wczoraj robiłam piersi z kurczaka z sosikiem czosnkowym i ryżem. Wyżarły mi z pół fileta surowego, a jak mlaskały! :)

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Śro gru 01, 2010 11:24 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

Urlopowe wspomnienia w ten mroźny dzień :)

Weekend w Schronisku "Głodówka" z widokiem na panoramę Tatr :)
Obrazek

Obrazek

Mieć taki widok z okna...
Obrazek

Obrazek

Tydzień w Bieszczadach :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

I na deser - w cieniu wentylatora :lol:
Obrazek

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Śro gru 01, 2010 11:35 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

Jakie piekne widoki. Słów mi brakuje 8O

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 01, 2010 11:44 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

Ja też wymiękam. Góry to moja wielka miłość. Taki widok z okna mi się marzy i mam zamiar to marzenie zrealizować.
Ja narazie ze względów organizacyjnych, finansowych no i wielkiego sentymentu i miłości do polskich Taterek jeżdżę co roku do Zakopanego. Tam się czuję jak u siebie. Atmosfera jak nigdzie indziej. Ale nie polecam w sezonie. Niedzielni turyści potrafią zepsuć nastrój, no i tłumy niesamowite na szlakach. Ale we wrześniu jest tam cudownie. Chyba zaraz wstawie coś swojego :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 02, 2010 10:15 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

Elu, filmik super :ryk: A Twoje koty :1luvu: Mrauuu :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 02, 2010 10:23 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

Góry lubię, ale chyba bardziej na nie patrzeć niż się wspinać ;) Nooo, jakiś lekki spacerek to tak, bo inaczej to ledwo zipię i zawsze wlokę się tysionc pincet kilometrów za resztą :? Chociaż jak już uda mi się wdrapać na jakąś górę, to satysfakcja gwarantowana i chyba większa niż u tych, którym wspinaczka dużo łatwiej przychodzi :)
W Tatrach właściwie byłam tylko raz :( Na szkolnej wycieczce w podstawówce. Mężu obiecuje i obiecuje mnie wziąć w Tatry, ale jak na razie udało mu się tylko to:
:P
Obrazek
:mrgreen:
Od trzech lat jeździmy na Polanę Głodówka do schroniska, z którego rozciąga się widok na panoramę Tatr (można nawet przez lornetę podejrzeć ludzki idące na Kasprowy), ale jakoś jeszcze nie udało nam się wybrać w góry, szczególnie, że jeździmy tam na weekend na odbywający się tam festiwal Muzyczna Zohylina :) Tak więc głównie tam podziwiamy cudny widok, popiając kawkę na tarasie i słuchając koncertów, a w przerwach krótkie spacerki w okolicy schroniska :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I jeszcze Tatry w większym formacie :)
Obrazek

Obrazek

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Czw gru 02, 2010 10:26 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

Ja też jestem kanapowiec. Tym większa satysfakcja gdy wdrapałam się po tych wszystkich udogodnieniach w Słowackim Raju a potem zeszłam czerwonym szlakiem :D
A skąd pomysł na takie weekendy?

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 02, 2010 10:28 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

jozefina1970 pisze:Elu, filmik super :ryk: A Twoje koty :1luvu: Mrauuu :-)

Dziękuję :)

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Czw gru 02, 2010 11:04 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

Ja zostałam okrzykięta kozicą górską :lol: jak jestem w górach to dostaję mega zastrzyk energii, nic mnie nie powstrzyma, nie muszę jeść, spać, muszę tylko iść i iść, jak najdłużej, jak najwięcej, im trudniej tym lepiej, jak słonce parzy to kolejna rzecz z którą trzeba sobie radzić, wiatr nawet jak spycha to i tak jest boski, widoki dają katharsis, czuję ze zyję i jestem we właściwym miejscu. Mój H mówi że zamieniam się wtedy w kogoś innego, lepszego, ze ogarnia mnie spokój-a przecież jestem neurotyczką :twisted: - że tam zakochuje się we mnie na nowo :D taki z niego romantyk, ale coś w tym jest. W górach mam powodzenie, w przeciwieństwie do życia codziennego 8) a i faceci w górach są lepsi, a góroleee :1luvu: i tak najbardziej mam słabość do drwali :lol:
No i marzy mi się wyjście w Tatry zimą, ale narazie ani sprzętu nie mam, ani doświadczenia potrzebnego, choć w planach jest kurs wspinaczkowy :wink: teraz czekam z utęsknieniem do wiosny i kolejnej wyprawy, może wreszcie uda się Rysy zdobyć, bo w tym roku miałam 3 podejścia i za każdym razem straszne burze z piorunami mnie zawracały, cóż to jeszcze nie mój czas widocznie. Ale i tak w dwa dni zdobyłam 7 szczytów, mój rekord :D a największa satysfakcja-H idący za mną, nienadążający, zipiący, ha jestem twardsza :D
No tak, og górach mogłabym gadać bez końcach tak jak o swoich kotach :D
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 02, 2010 11:32 Re: Elu ma kota, albo kot ma elu. Koty vs. śnieg - str.15 :)

sunshine pisze:Ja też jestem kanapowiec. Tym większa satysfakcja gdy wdrapałam się po tych wszystkich udogodnieniach w Słowackim Raju a potem zeszłam czerwonym szlakiem :D
A skąd pomysł na takie weekendy?

A stad, że koleżanka (ta z Łodzi :mrgreen: ) zareklamowała nam ten festiwal i to miejsce, że super ludzie, że super widoki, że super atmosfera, że super muzyka :)
:arrow: http://www.zohylina.glodowka.com.pl/
:arrow: http://www.glodowka.com.pl/

Edit: żeby nie było, że temat nie związany z kotami, to dodam, że na Głodówce są też koty :) a koleżanka z Łodzi ma 3 :D

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 21 gości