Mrusielda i jozefina :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 30, 2010 9:08 Re: Mrusielda i jozefina :)

Na stojąco to mój tato je czasami przed psem siostry, a mama wieczorem, jak on już na górę idzie (ale zawsze przeważnie zlatuje i wącha jej usta, co ona jadła) :-)
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 30, 2010 9:13 Re: Mrusielda i jozefina :)

Musicie niestety jesc, co po kochat zostanie... :mrgreen:

Przykro mi Jozefinka. Ja wczoraj tez juz nie bylam na miau.
A Patmol, zapisalam sobie i wieczorem Ci wysle ten plik, to w domu mam.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto lis 30, 2010 9:13 Re: Mrusielda i jozefina :)

Moje kicie też sprawdzają mój oddech :lol: Pewnie co bym im wstydu nie przyniosła, jak do ludzi wyjdę :P

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 30, 2010 9:14 Re: Mrusielda i jozefina :)

2 minutowa rozmowa przez telefon i już po wszystkim- kawa wylana, z kanapki zjedzone i zdziwiony wyraz pyszczka a co ? to nie miało być dla mnie
Wypadki niestety chodzą po ludziach, ważne, że z nieślubnym OK

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lis 30, 2010 9:15 Re: Mrusielda i jozefina :)

Widziałam dzisiaj, że też Cię nie było, Dorotko
Jasdor, też niezłe te Twoje kociszcza :-)
Najważniejsze, że nikomu nic sie nie stało, bo jeszcze ten drugi samochód
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 30, 2010 9:24 Re: Mrusielda i jozefina :)

Dzień doberek :)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 30, 2010 9:27 Re: Mrusielda i jozefina :)

maciejowa pisze:Dzień doberek :)

Heh, u mnie pisałaś, a ja u Ciebie :-)
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 30, 2010 10:15 Re: Mrusielda i jozefina :)

jozefina1970 pisze:
maciejowa pisze:Dzień doberek :)

Heh, u mnie pisałaś, a ja u Ciebie :-)

:mrgreen:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 30, 2010 14:40 Re: Mrusielda i jozefina :)

Pewnie dzis wieczorem tez padne i nie dojde do kompa. Zobaczymy.
Po pracy musze sprobowac jakies zakupy zrobic, bo od nocy ma byc jeszcze gorzej na dworzu.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto lis 30, 2010 14:43 Re: Mrusielda i jozefina :)

U nas dzisiaj ma być duży mróz a jutro w nocy i w czwartek rano znowu duży śnieg :evil: Ja coś tam do jedzenia mam, gorzej z kotą, ma suche i jedną saszetkę ale za mokrym nie przepada, to jak ktoś będzie z roboty jechał, to go poproszę i kupi. Mam w razie czego dwie szaszetki kitkata a ona go je aż jej się uszy trzęsą :evil:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 30, 2010 17:14 Re: Mrusielda i jozefina :)

Moja za whiskasa by się dala ogolić :mrgreen: dostaje czasem, tak na odmianę dla zasmakowania. :catmilk:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lis 30, 2010 17:27 Re: Mrusielda i jozefina :)

Moja też dla zasmakowania, whiskasu nie dawałam a kitkat dostała w prezencie od dziadka, jeszcze nie wiedział, że ja tym nie karmię ale nie miałam serca nie przyjąć, no i tak pomału dajemy :oops:
Wróciłam do domu dwoma samochodami :lol: bo dojechałyśmy rano do połowy drogi z koleżanką a potem piechotą a zjechałyśmy z powrotem z kolegą, który nas dostawił do mojej mietły :-) Piechotą można iść i jest fajnie ale a) nie po kopnym śniegu a pod spodem lód, b) ta nasza góra nas wykańcza nawet latem :twisted: Kiedyś mieli jeszcze fajniej, dom był het w lesie cały czas pod górę też, zimą poezja, wszystko wozami dowozili. A dziewczyny z przystanku, głównie pielęgniarki zasuwały z połowy wsi na Górniak. Teraz by nie było problemu bo i pielęgniarek nie ma a kiedyś ok. dziesięciu pracowało :evil:
No, wróciłam do domu, Mrusia była w świetnym humorze, zastałam wywleczony na środku przedpokoju mój szalik, chusteczkę na szyję, pasek o swetra i jedną skarpetkę :-) Potem sie jeszcze chwilę pobawiłyśmy, pomogła mi posprzątać trochę chatę, zjadła posiłek a teraz śpi snem zasłużonej :kotek:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 30, 2010 20:26 Re: Mrusielda i jozefina :)

:1luvu: Kochana Mrusia. :1luvu:
:mrgreen:

Ale tez mialas przygody samochodowe. Ja cos czuje, ze jutro bede na lacza sunac do pracy. Ale my lewiki damy rade!!!! Leo power!!!

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto lis 30, 2010 20:32 Re: Mrusielda i jozefina :)

a to się kotek napracował :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto lis 30, 2010 20:48 Re: Mrusielda i jozefina :)

SecretFire pisze::1luvu: Kochana Mrusia. :1luvu:
:mrgreen:

Ale tez mialas przygody samochodowe. Ja cos czuje, ze jutro bede na lacza sunac do pracy. Ale my lewiki damy rade!!!! Leo power!!!

Pewno, że damy, my chyba jutro tez do połowy drogi bo na razie nie pada, tfu, tfu, tylko mróz duży :-(
agul-la pisze:a to się kotek napracował :D

O, tak - dobrze, że obiadu nie musiała gotować, bo od niedzieli mamy :twisted:
Dziewczyny, parę nowych fotek wrzuciłam na razie na FB
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości