» Pon lis 29, 2010 20:44
Re: Dwie kotki szukają DS,usunięcie guzka,sterylka,brak kasy!
No ja już mówiłam i napiszę tutaj.
Jestem za opcją sterylizacji bliżej Magdy w Żyrardowie.
Klara (mam nadzieję, że to Klara, że ich nie pomyliłam), czyli ta co ma prosty ogonek strasznie odchorowała zabranie ich z domu, samą nieobecność właścicielki.
Przed podróżą do Piotrkowa Trybunalskiego byłyśmy z Safii u weterynarza (na koszt fundacji Elpis) i kotka dostała kroplówkę nawadniającą, bo ze stresu się odwodniła.
Sterylizacja sama w sobie to wielkie obciążenie dla organizmu kota, spada odporność, a co sie stanie jak takie wrażliwce na zmiany by trafił w obce miejsce do klatki na kilka dni (mam na myśli sterylki w Koterii)
Myślę, że by to bardzo odchorowały.
Samo USG u mnie w Cz-wiev kosztuje 50-60 zł, a myślę, że tu USG będzie konieczne by ustalić czy były sterylizowane, czy nie, chyba, że weterynarz jakimś cudem dojrzy bliznę posterylkową, ja dziś Bubę dorwę, by sprawdzić czy ślad jest, ale nie sądzę, by był, bo brzusio ma jak modelka, a ciachana była na początku września chyba jakoś - naprawdę nie pamiętam...
Więc mobilizacja, bazarki i zbieramy kasę!
Potrzeba 400 zł liczmy na sterylki.
Więc do roboty!!!