Gapusia,Smakusia,Gucio i Ryś 4 str 92! foty nowe

Masz watek?? Lece-wlasnie wrocilam z pracy-kocialstwo nakarmione wybalkonowane,a ja mam duzo roboty papierkowej przed soba z pzewami na pogonie za myszkami :1luvu:

Anulko jak tam wyprawa po żarówkę w sobotę? :smiech3:

Jak to jak -zakonczona sukcesem-lazilysmy z kolezanka w sumie prawie 4h-udaklo mi sie z nia zaliczyc tez poczte,by fanty wyslac, praktiker i real....zakupy zrobilysmy skromne ,ale chodzilysmy bardzo duzo

) kocham spacery-a dzis coz.....sprawdzam bez konca -rano wstalam sprawdzalam,wczoraj tez ,dzis po pracy tez sprawdzanie-mam mase roboty papierkowej i forum wlaczone w tle na pocieche;)

Anulkę i śliczne koteczki! :1luvu:

Fajne napisy masz kalair

Rysiowi nagle wyskoczyla kryza zupelnie jak pryszcz w okresie dojrzewania-nie bylo .....cos wygladalo na zaczatek i nagle jest :lol:

-oficjalnie wiec uwazam ,ze me podejrzenia ,ze Rys jest Rysia byly niesluszne-powysylalam fotki z komorki do Bunii ,ale jej lapek nie chce wspolpracowac -wiec nie wiem kiedy bedzie okazja wkleic :roll:

trzymamm kciukasy za naprawe lapka ,bo mi Buni bardoz brakuje

Rysiu gratuluję kryzy :piwa:

Fenris jak się norwegowo wykryzował za młodu tak teraz stwierdził, że ma dość i ani myśli z powrotem obrosnąć :lol:

A ja sie ciesze jak szalona,ze kryza sie pomalutku pojawia

Rys wlasnie pyskuje ,bo miesko w kuchni ogrzewa sie do temperatury pokojowej ,a ja w innym pomieszczeniu ,a powinnam juz ,juz ,juz kroic

ale lodowatego nie dam -jestme nieugieta ,wiec pyskuje :wink:

zaraz wejdzie Gapka i polozy sie w progu kuchni w oczekiwaniu na.....

Hej Aniu z koteczkami!

Witam wszystkich-zwierzaki nakarmione z rana wolowinka smacznie spia w domu ,a ja tyram :roll:

I zamarzam przy przejazdach z pracy do pracy

Wierzę Aniu, zimno jest, ale przynajmniej w domku masz ciepełko. :ok:

W domku grzeje jak szatan

-kaloryfery odkrecone na maxa,bo jestme zmarzluchem :roll:

-koty leza w wyuzdanych pozycjach podwoziami do gory :mrgreen:

A ja sie wreszcie odmrozilam wypilam kubas goracej herbaty poslodzonej a jakze ,bo z cytryna i sie wreszcie rozgrzalam......zbierma sily na wyjscie na smietnik :roll:

-nienawidze zimna :idea: