Poznań Główny - koty i kocięta...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 28, 2010 17:55 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Wodę mogę brać, ale gorzej, że nie ma jej gdzie wlewać.
Jak zostawiam tam jakieś pojemniczki, to następnym razem już ich nie ma.
Ja nie nadążam, że zbieraniem jakiś pojemników, pudełek na karmę.
Ostatnio zaczęłam ją rozkładać na jakiś kawałkach folii.
Tym bardziej, że zawsze jest potrzebnych kilka, bo koty dworcowe nie jedzą z jednej miski.
Więc jak chcę, żeby wszystkie się najadły, to muszę porozdzielać karmę.
W tym baraku pozostawione pudełka nie są sprzątane, ale za budynkiem to chyba od razu ktoś je zabiera.
Jutro podjadę na PKP po pracy.

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 28, 2010 18:07 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Ktoras z dziewczyn (chyba koconek?) kiedys pisala ze ma odlozone jakies jednorazowe miseczki czy talerzyki. Ale nie wiem czy to jeszcze aktualne :roll: .
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Nie lis 28, 2010 19:24 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

https://6607578636333121968-a-180274477 ... edirects=0 Tam sa takie kraty, za ktore raczej nikt nie zaglada, a koty moga w spokoju zjesc. Dzisiaj wlasnie tam zostawilam, bo zaden sie przy mnie nie pokazal.
Obrazek

Polanka

 
Posty: 371
Od: Pon lis 01, 2010 18:45
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 28, 2010 23:27 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

W przedsionku kotulni jest jedzonko podarowane przez zaprzyjaźnioną z Fundacją osobę dla kotków z PKP, żadne frykasy ale na pewno brzuszki się nim napełnią, Kasia albo Magda weźcie je proszę przy okazji :D

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 29, 2010 7:21 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Duża von Focha pisze:W przedsionku kotulni jest jedzonko podarowane przez zaprzyjaźnioną z Fundacją osobę dla kotków z PKP, żadne frykasy ale na pewno brzuszki się nim napełnią, Kasia albo Magda weźcie je proszę przy okazji :D


Dzięki!
Będę w kotulni w środę wieczorem. Jak Magda do tego czasu nie zabierze, to ja postaram się zabrać.

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 29, 2010 7:36 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Polanka pisze:https://6607578636333121968-a-180274477 ... edirects=0 Tam sa takie kraty, za ktore raczej nikt nie zaglada, a koty moga w spokoju zjesc. Dzisiaj wlasnie tam zostawilam, bo zaden sie przy mnie nie pokazal.


O, to ja też tam zostawię.

edit
poprawiony link

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 29, 2010 15:09 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Nieco spóźniony raport budowlany :wink:
Otóż w sobotę zbudowałyśmy 2 budki, a pracowałyśmy do 17.30. Może dlatego, że byłyśmy we trzy, a po południu dopiero w czwórkę, może dlatego, że wszystkie ścianki budek robiłyśmy z podwójnego styropianu (5+5 czyli 10cm), a może dlatego, że coś innego :oops: :wink:
Zdecydowałyśmy się na podwójne ścianki po konsultacjach z doświadczonymi forumowymi budowniczymi budek, mam nadzieję, że się nie gniewacie (bo w związku z tym zostało tylko 6 płyt styropianu).
Ciepłe budowle czekają w rodzinnym domu Petki. Cała reszta materiałów czeka w moim drewnianym garażu i mam nadzieję, że nic się nie zniszczy!!!
Peciu, Polanko, Olko - bardzo Wam dziękuję za żarliwą pracę, za to, że znalazłyście czas :D No i cieszę się, że miałam okazję poznać przemiłe, młode kobiety o wielkich sercach!!!

Myślę, że trzeba pomyśleć o kolejnej turze budowania. Może ktoś jeszcze znajdzie czas i coś wspólnie dorobimy :ok: :ok: :ok: Robi się coraz zimniej...
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon lis 29, 2010 18:42 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Miłe konstruktorki, mam wolny piątek i sobotę. Tylko muszę wykurować się z zapalenia oskrzeli. Znowu mnie dopadło.Tylko jak ja niezmotoryzowana dotrę do Asi?

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Pon lis 29, 2010 19:43 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Byłam dzisiaj na dworcu.
Pojawiły się za budynkiem dwa czarne koty.
W tym budynku do rozbiórki też były 2 (albo 3) koty.
Zostawiłam im karmę: suchą i mokrą, oraz wodę.
Chciałam ustawić za tymi kratami, o których pisała Polanka, ale tam było pełno śniegu, więc ustawiłam tam, gdzie zwykle, tzn. za budynkiem, tam koło parapetów, na których kiedyś przesiadywały koty.

Właśnie rozmawiałam z Martą, że nawet jak nie będziemy mieć oficjalnego pozwolenia z PKP, to chyba jutro już ustawimy tam jakieś budki. W tym budynku, który wydawał się niezłym schronieniem dla kotów, dzisiaj było pełno śniegu - dach jest mocno dziurawy.
Koty siedziały w tych rozwalających się kartonach.
Dlatego lepiej wstawić tam te budki, które zrobiły dziewczyny.

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 29, 2010 20:07 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Jak pisałam, mam trochę większych pojemników po lodach plus obiecałam karmidło (taki dozownik z pojemnikiem) na suchą karmę. Nie wiem tylko, jak i komu podać, na razie z czasem popołudniami krucho, bo moi działkowcy wymagają teraz większej opieki ...

A tak przy okazji - dlaczego miseczki z dworca znikają? Wiatr je zwiewa, czy ktoś wyrzuca? Bo ja jak nosiłam takie jednorazówki, to zbierałam je potem po całych działkach ;) Te "koryta" po lodach za to świetnie się sprawdzają.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon lis 29, 2010 20:42 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Avian, ja mogłabym odebrać od Ciebie te pojemniki i karmidło.
Jak będziesz miała czas, to daj znać na pw.

Miseczki ktoś chyba sprząta.
Teraz są zostawiane w takich miejscach na widoku.
Tzn. tam, gdzie te koty były do tej pory karmione przez bagażowego.
Tyle, że ten bagażowy chyba to jedzenie raczej rzucał na ziemię.
Nawet myślałam, żeby zabierać te tacki/pojemniki ze sobą, ale jak teraz zostawiam karmę, nawet jak nie ma kotów, to się tak nie da.
Nie można też tego zostawić w jakimś innym miejscu, bo dzisja tam wszędzie było zasypane śniegiem. A tu, gdzie zostawiłam, jest pod dachem i chyba jest cieplej, bo śnieg, który nawet zawiewa z boku, topnieje.

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 29, 2010 21:04 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Duża von Focha pisze:
itaka pisze:
MartaK pisze: Może chociaż jakiś kącik na czas świąt? Bo ja będę musiała wyjechać z Poznania do Łodzi i już drżę co w tym czasie z opieką nad kotami :(


Ja w święta będę w Poznaniu więc jako dochodząca pomoc mogłabym pomóc.


Jeżeli uda mi się przeprowadzić aktualnych lokatorów łazienki mojej Teściowej, to jakiegoś kociaka prostego w obsłudze chyba uda mi się wziąć 8)


Dziewczyny, to są cudowne wieści! Jeszcze nie wiem kiedy dokładnie będę musiała wyjechać z Poznania. Zostanę tu najdłużej jak się da, żeby jeszcze zająć się towarzystwem, ale pewnie około 22 grudnia będę się zbierała do Łodzi. Przyjadę pewnie kilka dni później, około 27 grudnia. Czyli jak dobrze pójdzie opieka nad piwniczniakami będzie potrzebna na mniej niż tydzień. Jak już będzie ciut bliżej świąt i więcej spraw się wyklaruje, to pozwolę sobie odezwać się do Was, żeby dogadać szczegóły, ok? W każdym razie wielka to dla mnie ulga, że nie będę zmuszona wybierać między wigilią w domu, a wigilią w piwnicy... :roll:

saggi pisze:Edit:
A jak tam akcja z siepomaga.pl ? Robimy coś czy nie? :]
No i ruszamy jakoś akcje ZPT w szkole i budowanie domków =]?


Saggi, zaraz napiszę priv. Jak się już pewnie wszystkie zdążyłyście zorientować, odpisuję zrywami - raz na jakiś czas, ale za to wszystkim i na wszystkie pytania :wink: Mam nadzieję, że się nie gniewacie za taki, nazwijmy to, styl...?

Także teraz uzupełniam moje braki wątkowe, z zaraz zabiorę się za "privowe".

Polanka pisze:Tam sa takie kraty, za ktore raczej nikt nie zaglada, a koty moga w spokoju zjesc. Dzisiaj wlasnie tam zostawilam, bo zaden sie przy mnie nie pokazal.


To chyba złudzenie, że nikt nie zagląda. Wiele razy widziałam robotników, którzy remontują różne rzeczy na dworcu, jak wchodzą do tego składziku za kratami. No ale może nikt nie będzie się skarżył na miseczki. Oby :roll:

jerzykowka pisze:Nieco spóźniony raport budowlany :wink:
Otóż w sobotę zbudowałyśmy 2 budki, a pracowałyśmy do 17.30. Może dlatego, że byłyśmy we trzy, a po południu dopiero w czwórkę, może dlatego, że wszystkie ścianki budek robiłyśmy z podwójnego styropianu (5+5 czyli 10cm), a może dlatego, że coś innego :oops: :wink:
Zdecydowałyśmy się na podwójne ścianki po konsultacjach z doświadczonymi forumowymi budowniczymi budek, mam nadzieję, że się nie gniewacie (bo w związku z tym zostało tylko 6 płyt styropianu).
Ciepłe budowle czekają w rodzinnym domu Petki. Cała reszta materiałów czeka w moim drewnianym garażu i mam nadzieję, że nic się nie zniszczy!!!
Peciu, Polanko, Olko - bardzo Wam dziękuję za żarliwą pracę, za to, że znalazłyście czas :D No i cieszę się, że miałam okazję poznać przemiłe, młode kobiety o wielkich sercach!!!


Dziewczyny, super :ok: W takim razie Wasze budki na pewno postawimy na zewnątrz, nie w graciarni - ze względu na tą bardzo grubą warstwę styropianu. Bardzo Wam dziękuję, że znalazłyście czas i przede wszystkim chęci, aby poświęcić cenny kawałek weekendu dla dworcowiaków :king: Naprawdę bardzo to doceniam.

Specjalne podziękowania dla jerzykowki, za to, że tak spontanicznie i z wielkim zaangażowaniem przejęła koordynację budkowania!

jerzykowka pisze:Myślę, że trzeba pomyśleć o kolejnej turze budowania. Może ktoś jeszcze znajdzie czas i coś wspólnie dorobimy :ok: :ok: :ok: Robi się coraz zimniej...


grazyna mizera pisze:Miłe konstruktorki, mam wolny piątek i sobotę. Tylko muszę wykurować się z zapalenia oskrzeli. Znowu mnie dopadło.Tylko jak ja niezmotoryzowana dotrę do Asi?


Dziewczyny, ja jestem za sobotą. Nie mam co prawda pomysłu, co do miejsca, ale może jeszcze nas olśni do tego czasu. Będę w każdym razie w Poznaniu i tak od 11:00 do 16:30 będę wolna. To już jesteśmy we dwie: ja i grazyna - kto się dołączy? 8)

A z innych spraw: zabieram się za rozliczenie miesiąca. Jutro postaram się tu umieścić zestawienie wszystkich wpłat i wydatków.

Dzwoniłam także dzisiaj do PKP dopytać co z moim pismem i czy mogę liczyć na jakąś decyzję, bo zimno i czas nagli, ale potraktowano mnie w stylu PRL czyli: sekretarka dyrektora: Proszę dzwonić do marketingu! / ja: ale po co do marketingu? To nie jest sprawa związana z marketingiem. / No ale chyba pani nie sądzi, że DYREKTOR będzie się tym zajmował?! / No właśnie to pan dyrektor musi podjąć decyzję w tej sprawie. / Niech pani dzwoni jutro o 11:00, bo ja muszę sprawdzić gdzie to pismo w ogóle jest, w którym dziale.

Krótko podsumowując: 8O :roll: :?

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Pon lis 29, 2010 23:31 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Myslalam, ze miejsce za kratami jest o tyle dobre, ze nikt tam nie zaglada wieczorem i po karmieniu miski mozna zabrac, ale jesli napadal tam snieg to odpada.
Co do kolejnego budowania to moge sie stawic, najchetniej w sobote :)
Podejde jutro na PKP.
Obrazek

Polanka

 
Posty: 371
Od: Pon lis 01, 2010 18:45
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 30, 2010 1:16 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Ktoś wspominał o miseczkach jednorazowych u mnie - tak to nadal aktualne, miseczki czekają - tak, jak i budki. Niestety jestem w "rozjazdach" więc proszę się ze mną kontaktować telefonicznie - ktoś musi to odebrać, bo ja nie dam rady podwieźć.

Na kolejną turę budkowania także odpadam.

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Wto lis 30, 2010 1:23 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Co do banerka to bardzo przepraszam, ale znów Fotosik zablokował mi transfer danych - strrrasznie mnie wkurzaja, bo jest to nic innego jak wymuszanie kasy. Dziś już nie mam siły, zajmę sie tym jutro i podam nowy kod do banerka.

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot] i 637 gości