Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - nasza codzienność :)

**Adopcje: 12 >>**

Nie załamuj sie.Choć pogoda nie nastraj optymistycznie.Mały gdzieś czeka na ciebie. Tylko wasze drogi muszą sie zejść! I za to trzymam kciuki! :ok:

No musza sie zejsc... Jak przestanie padac wieczorem idziemy na obchod i poszukiwania. Biedactwo moje... Malenstwo... Mamy dla Ciebie mnostwo pysznosci, tylko pokaz sie gdzie jestes
Szukamy Cie, badz dzielny maluszku. Dawalam Ci od.malego codziennie tran, aby Cie uodpornic - mam nadzieje, ze teraz Ci to pomaga...
Wieczorem bedziemy dalej szukac, teraz to pewnie.zakopal sie gdzies przed.sniegiem. Mam nadzieje, ze go nie zasypie. .. Buuuuuu becze...

To chyba nie on, ale warto sprawdzić. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=120770

Nurmi - to pewnie mało prawdopodobne, ale z opisu trochę podobny kolorystycznie: viewtopic.php?f=1&t=120770 - a może........???? :ok:

widzę, że razem pisałyśmy....

Kasiu nie byłam dzisiaj szukać Gutka bo pogoda była straszna.A w mieście tak już jest,że kiedy popada więcej śniegu to cała Wawa stoi.
Widziałaś może zdjęcie tego kici z Gocławia?

Renatko, niestety nie widziałam zdjęć, bo nie zostały wklejone.
Oj tak Warszawa dziś stała, ja robiłam badania do nowej pracy, przemieszczałam się pomiędzy placówkami i łzy nachodziły mi do oczu, że Gucio gdzieś tam marznie sam...
ale teraz czekam na wskazówkę od Delfinki i mimo śniegu lecimy go szukać. Tak bardzo chciałabym go uściskać, wziąc w łapki, przytulić, ucałować! Może to nastąpi dziś?
Wizualizuję nasze spotkanie, przyciągam pozytywne myśli i będziemy jechać! To nic, że jutro do pracy, że boli gardło, jakoś to będzie, najwazniejszy jest Gucio!
A tak w ogóle to bardzo kochana jesteś i jeszcze raz dziękujemy za pomoc!!!!!

Jesteście wspaniałymi ludżmi a dlaczego tak sądzę powiem wam kiedyś,jak znajdziemy Gucia i będzie więcej czasu na pogaduchy i dlatego chcę wam pomóc.Jak jutro pogoda będzie trochę ładniejsza to pojadę na Sadybę przed południem.Napisz mi pózniej co pisała delfinka i może da jakieś wskazówki na jutro.Pozdrawiam cieplutko.

Już jesteśmy w blokach startowych, grube rajstopy, skarpety, 3 swetry

jak na Antaktydzie! zaraz wsiadamy w samochód i jedziemy i na miejscu poczekamy na wskazówkę.
Moje maleństwo siedzi gdzies pewnie w jakiejś dziurze.. muszę dziś tą dziurę zlokalizować!
Oj Renatko, mam nadzieję, że już niebawem będzie więcej czasu na pogaduchy i wtedy będziemy mogły lepiej się poznać

I tak wiem, że jesteś niezwykłą osobą!
Trzymajcie wszyscy kciuki, ruszamy mimo śniezycy, na poszukiwania Guciaka!!!

Niestety, Wihajster to Wihajster. Mamy ewidentnie pionowe pręgi, i prosty równy ogonek...

Nie puszczam nadal trzymam magiczne :ok:

Guciu,proszę :ok:

Delfinka napisała, że Gucio został przez kogoś zgarnięty z ulicy... i ten ktoś nie wie, że Gucio jest poszukiwany... ;(
Dlaczego my go nie odnaleźliśmy? Czy ten ktoś odda nam Gucia? Ja cały czas wierzę, że kotek będzie jeszcze z nami... al Delfinka nie potrafi narazie podać lokalizacji... może ten ktoś znajdzie ogłoszenia, może znajdzie na necie informację...?
Guciu dobrze, że jest Ci ciepło, ale Twój domek jest z nami...
Nie wiem, co robić, z jednej strony mi smutno, z drugiej cieszę się, że mały nie marznie i ma co jeść.....

Daj ogłoszenia do gazet (jeśli jeszcze nie dałaś), Arlekin się odnalazł właśnie dzięki ogłoszeniu w prasie: viewtopic.php?f=1&t=83262&hilit=Arlekin&start=105

nurmi - przyciągaj go :wink:

po prostu!

Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - nasza codzienność :)

Kto przegląda forum