» Pon lis 29, 2010 17:41
Re: Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :( Diego w domu.
Kochani nie miałam netu dziś cały dzień, a ponadto właściwie nie wiem co mam pisać.
U Celinki wszystko w jak najlepszym porządku. Biega, skacze, bawi się i tuli nocami. Grzybek wydaje sie być w odwrocie. Miałam dziś jechać na powtórkę felisvacku ale jest paraliż miasta, więc może jutro podjedziemy.
No i także bez zmian jest to, że nikt nie dzwoni po naszą kolorusię. W tym tyg telefonów tym bardziej się nie spodziewam, bo przy takiej pogodzie to nikt o adopcjach raczej myślał nie będzie.
Pozdrawiamy!!