Żaden duduś - Makary jestem! Piękny kocurro pojechał do DS.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 27, 2010 21:23 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

Świetnie, ze Makary dochodzi do siebie, że robi się odważniejszy. Gdy o nim czytam, to wciąż mam przed oczami naszą Helgunię- ona też jest kotem o delikatnej psychice. Dlatego historia tego dzielnego kocurka tak mnie chwyciła za serce :1luvu:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 27, 2010 22:08 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

Proszę, napisz ile Makary teraz waży, ile mu przybyło :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość


Post » Pon lis 29, 2010 10:23 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

na razie Makary co chwilę wymyśla coś nowego.... - chyba właśnie dlatego, żeby się nie wyprowadzać.... :evil: :roll:

przeziębieniowo już raczej całkiem OK, ale od wczoraj trzepie głową i kuli prawe ucho, drapie się też w nie zawzięcie - na oko jest czyste, żadnych świerzbowych atrakcji, ale gdy przetarłam wacikiem pojawiła się na waciku krew... 8O :? - muszę dzisiaj poprosić w lecznicy o sprawdzenie tego... (nie ma dzisiaj mojej wetki... - jak na złość.... :| )

ostatnio Makary ważony był w lecznicy w piątek - ważył wówczas 5350 g - czyli od przyjazdu przybrał 350 g.... - nie jest to rewelacyjny wynik jak na dwa tygodnie pobytu.... :evil: :( :( :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pon lis 29, 2010 11:54 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

joluka pisze:na razie Makary co chwilę wymyśla coś nowego.... - chyba właśnie dlatego, żeby się nie wyprowadzać.... :evil: :roll:

przeziębieniowo już raczej całkiem OK, ale od wczoraj trzepie głową i kuli prawe ucho, drapie się też w nie zawzięcie - na oko jest czyste, żadnych świerzbowych atrakcji, ale gdy przetarłam wacikiem pojawiła się na waciku krew... 8O :? - muszę dzisiaj poprosić w lecznicy o sprawdzenie tego... (nie ma dzisiaj mojej wetki... - jak na złość.... :| )
ostatnio Makary ważony był w lecznicy w piątek - ważył wówczas 5350 g - czyli od przyjazdu przybrał 350 g.... - nie jest to rewelacyjny wynik jak na dwa tygodnie pobytu.... :evil: :( :( :(


ojej ciekawe co z uszkiem :roll: Makary! Nie wygłupiaj się! :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 29, 2010 14:43 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

Makary przytył, hurrrra :D :D :D
Mam nadzieję, że z uszkiem nie dzieje się nic poważnego :ok: :ok: :ok:
Czekamy na wieści i mocno zaciskamy kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon lis 29, 2010 18:39 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

joluka pisze:na razie Makary co chwilę wymyśla coś nowego.... - chyba właśnie dlatego, żeby się nie wyprowadzać.... :evil: :roll:

przeziębieniowo już raczej całkiem OK, ale od wczoraj trzepie głową i kuli prawe ucho, drapie się też w nie zawzięcie - na oko jest czyste, żadnych świerzbowych atrakcji, ale gdy przetarłam wacikiem pojawiła się na waciku krew... 8O :? - muszę dzisiaj poprosić w lecznicy o sprawdzenie tego... (nie ma dzisiaj mojej wetki... - jak na złość.... :| )

ostatnio Makary ważony był w lecznicy w piątek - ważył wówczas 5350 g - czyli od przyjazdu przybrał 350 g.... - nie jest to rewelacyjny wynik jak na dwa tygodnie pobytu.... :evil: :( :( :(


No nie, 350 g w dwa tygodnie to śliczny wynik :lol: Gratuluję Makaremu, a przede wszystkim Tobie, Joluko. Przecież dzięki Twoim staraniom Makary odbił się od dna :piwa:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt gru 03, 2010 14:20 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

nie było mnie przez parę dni na forum - miałam smutny, pogrzebowy wyjazd do Poznania, w dodatku trafił się w najbardziej chyba niesprzyjającą pogodę, jaką można sobie wyobrazić... :(

Makariusz dochodzi powoli do siebie - dzisiaj wieczorem zgłaszamy się do naszej wetki z prośbą o decyzję, czy możemy już odstawić antybiotyk i kiedy rezygnujemy ostatecznie z relanium. Kociasty sam na szczęście już je - ma nawet niezły apetyt, ale w zasadzie głównie na suche jedzenie. Mokre może być, w niewielkich ilościach, jeśli nie ma suchego pod ręką, ale tylko i wyłącznie mokre "bezlekowe" - bo gdy usiłuję przemycić w jedzeniu antybiotyk lub probiotyk miseczka pozostaje nietknięta... :evil: :roll: W związku z tym aplikacja leków nadal dopyszcznie strzykawką w środowisku convowym.... :? :roll:

Kocurro Makarro trochę też bardziej aktywny - zaczepiany bawi się (co prawda najchętniej na leżąco wyłącznie :twisted: ) sznurowadłem (czarna gumka od kociej zabawki na patyku, czarna futrzana myszka i czarne sznurowadło to nawiasem mówiąc jedyne akceptowane przez niego zabawki - trochę to mi rasizmem trąca..... :?: :evil: :wink: ). Ma otwierane momentami drzwi od pokoju - zwiedza wówczas ostrożnie teren piętra, jeśli nie ma na tym poziomie Malty - gdy tylko usłyszy tupot jej pazurów po schodach zwiewa natychmiast pod łóżko do Julki pokoju. Spokojnie znosi za to wizyty Murka na piętrze - więc sądzę, że trzeba będzie mu jednak szukać nowego domu, takiego z maks jednym, zrównoważonym i nienachalnym kotem. Pies jest chyba jednak dla niego zbyt dużym stresem....

Porobię Makaremu w weekend ogłoszenia - może dzisiaj uda się mu pstryknąć jeszcze jakieś fajne zdjęcia, bo robi się coraz piękniejszy - futerko mu się błyszczy, kataru brak, brzuchol rośnie.... :wink: - no księciunio normalnie! :1luvu:

Marzy mi się dla Makariusza domek w Warszawie lub najbliższych okolicach - tak, żeby potencjalny nowy Duży/Duża mógł zapoznać się z Makarym najpierw u nas. Wydaje mi się, że parokrotne spotkanie przed przeprowadzką mogłoby choćby odrobinę zmniejszyć stres zmiany u Makarego - jak pomyślę, na co go znowu narazimy.... - on taki wrażliwiec....... :strach: :crying:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt gru 03, 2010 14:26 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

słuchajcie... - ja wiem, że zakręcona nieźle jestem.... - ale czy wątek Makarego jakimś cudem przeskoczył na Kociarnię????????? nie wiem co dałabym sobie obciąć, że zakładałam go na Kotach.... 8O 8O 8O :?: :?: :?: :?:

chyba muszę zapytać modów, jak to się stało bez mojej wiedzy......... :roll: :evil:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt gru 03, 2010 14:30 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

chyba ostatnio taki problem miała też np. Cameo, że wątek został przeniesiony bez jej wiedzy.
trzeba to zgłosić do modów.
a co u Makarego?????????????????
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź


Post » Pt gru 03, 2010 14:32 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

Joluka, przykro mi bardzo, że taka smutna okazja sprowadziła Cię do mojego miasta...
Mam nadzieję, że teraz już tylko wesołe podróże przed Tobą, może wkrótce znowu do Poznania :wink: :D
Wieści o Makarym cieszą ogromnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bardzo czekamy na nowe zdjęcia kocurka :1luvu: :1luvu: :1luvu: i kciuki zaciskamy nieustająco!!!!!!!!

Niestety nie pamiętam w jakim dziale był wątek :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt gru 03, 2010 14:33 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

Szalony Kot pisze:To może być kwestia robienia porządków, koniec końców Kociarnia to koty do adopcji.


ale ja dzisiaj podjęłam decyzję, że Makary będzie ogłaszany do adopcji - i to do tej pory nie był wątek adopcyjny!!!! :evil: w dodatku bez wiedzy założyciela wątku nie powinno się dokonywać chyba żadnych - nawet wskazanych - zmian??? :? 8O

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt gru 03, 2010 14:35 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

magdaradek pisze:chyba ostatnio taki problem miała też np. Cameo, że wątek został przeniesiony bez jej wiedzy.
trzeba to zgłosić do modów.
a co u Makarego?????????????????


Magdaradek - chwilę wcześniej (przed moim zaskokiem totalnym :wink: ) opisałam najnowsze wieści. Dzisiaj późnym wieczorem, jak dam radę, opiszę jeszcze efekt dzisiejszej wizyty u weta i może wrzucę najnowsze zdjęcia.

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt gru 03, 2010 14:39 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

jerzykowka pisze:Joluka, przykro mi bardzo, że taka smutna okazja sprowadziła Cię do mojego miasta...
Mam nadzieję, że teraz już tylko wesołe podróże przed Tobą, może wkrótce znowu do Poznania :wink: :D


Niestety Asiu - taka kolej rzeczy... :cry: - w końcu moja Babcia miała 99,5 roku.....

a odnośnie Poznania - mam tam sporo rodziny (na pogrzebie okazało się nawet, jak sporo 8O :wink: ) - no przede wszystkim Ojca... - więc jakaś podróż pewnie nie raz się trafi :)

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 130 gości