Szarotka w wielkim mieście :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 23, 2010 12:22 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

jakie znacie jeszcze inne sposoby zachęcenia do drapania drapaka? (zamiast mebli ofkors)

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 23, 2010 18:00 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Drapałam jej pazurkami, ale wycieraczka fajniejsza. Nie ma tragedii, ten najwyżej oddam koleżance, która planuje się na dniach zakocić, a Szarości kupię nowy w formie maty, ewentualnie niech drapie tą wycieraczkę.
Nakręciłam kilka filmów z Szarotka, ale nie bardzo wiem, gdzie je umieścić w necie, aby pokazać. Będę próbować.

Rano, jak tylko się budzę, kot siada na poduszce i miauczeniem domaga się jedzenia :) Kocie mleko jej nie smakuje, więc pije wodę. A wczoraj obserwowała mnie siedząc w zlewie w kuchni :)
Śmieszna jest i taaaaaaaaaaaka przytulaskowo-kochana :)

oliczku

 
Posty: 69
Od: Pt lis 05, 2010 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 24, 2010 17:58 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

mój Henio do drapaka przekonal sie po tygodniu - w sposób bardzo prosty, jak Pańcia sie bawi i drapie po drapaku to ja tez mogę...i zresztą, bez chwalenia "o jak ładnie kotek drapiuszka" sie nie obyło ;)


a filmy najlepiej wstawiac na http://www.wrzuta.pl prosto, łatwo i szybko :)

Athalyse

 
Posty: 648
Od: Nie paź 03, 2010 19:21
Lokalizacja: Myslowice / Szombierki BYTOM

Post » Śro lis 24, 2010 19:07 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

"....jak ładnie kotek drapiuszka..."-
:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
oj, nie mogę....
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 27, 2010 12:14 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

tylko na taka pochwałę reaguje i jest zadowolony, jeszcze najlepiej potem wziać go na rece wygłasiać, dać cmoka i puścić żeby mógł sie dalej bawic :wink:

Athalyse

 
Posty: 648
Od: Nie paź 03, 2010 19:21
Lokalizacja: Myslowice / Szombierki BYTOM

Post » Sob lis 27, 2010 12:27 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Cudny kot :kotek: A jaka pełna poświęcenia pani :D

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 27, 2010 22:50 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

a dzie nowe fotki Szarotki? :twisted:

Athalyse

 
Posty: 648
Od: Nie paź 03, 2010 19:21
Lokalizacja: Myslowice / Szombierki BYTOM

Post » Nie lis 28, 2010 18:42 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

witam Was, podczytuję Drukarską to i tu trafiłam :). Szarość ma szczęście :ok:.
oliczku pisze:Wczoraj Kot miał dzień wizyt :) Przyszła ciocia jedna, a później dwie następne :) Została dopieszczona, wycałowana, wydrapana, aż później nie chciało jej się ze mną bawić :)
Dzielny kot, nie psoci, nie niszczy nic, ino miauczy jak chce mi coś powiedzieć, niestety nie zawsze się dobrze "rozumiemy" ale staram się :D Drapak nadal się nie podoba, ale za to moja para skarpetek zwinieta w kulkę jest Jej ulubioną zabawką :)
I gdy się kąpię, to Szarość mi towarzyszy siedząc na pralce :)

Wieczorem wkleję kilka zdjęć.
znaczy z kąpieli? :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 28, 2010 20:29 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

moje futra mają kilka małych drapaków, które drrrapią z rozzzkoszą ;)
dzięki temu mam nieruszone tapicerowane meble ! i wełniany dywan !
drapaki nie "przyjmowały się" od razu

najpierw dla zachęty wcześniej leciuteńko psikam kocimiętką w sprayu
ale leciutko bo jak raz przesadziłam, to zaśliniły futrzane obicie aż suszyć musiałam
potem biorę myszkę na sznurku albo sam sznurek (zależy kogo kuszę ;) ) i tak ciągnę po ziemi, żeby "przypadkiem" pazurki same zatrzymały się na drapalnej części
pazurki się wtedy orientują o co caman, i najczęściej wystarczy :)

amcia

 
Posty: 244
Od: Czw lis 01, 2007 19:23
Lokalizacja: Warszawa - Anin

Post » Śro gru 01, 2010 23:50 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Hej :)
Z uwagi na okres zapoznawczy nie bardzo miałam czas na publikowanie informacji o Szarości. NAdrobię to innym razem, dzisiaj pokażę Wam tylko że Szarotka nadal wewnątrz futerka :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Więcej informacji w najbliższym czasie.
W czwartek idziemy na wizytę do weterynarza, a dokładniej, weterynarz przyjedzie do nas :)

oliczku

 
Posty: 69
Od: Pt lis 05, 2010 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 02, 2010 0:06 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Jakie śliczne rozczulające foteczki :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 02, 2010 9:57 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Ależ ona jest piękna... A niby zwyklutki burasek.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 02, 2010 11:29 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Sreberko, nie burasek :mrgreen: choć buraski są cuuuuudne....taki Centek na przykład :oops:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 02, 2010 18:48 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Mrata pisze:Ależ ona jest piękna... A niby zwyklutki burasek.

Szarość nie jest zwykłym buraskiem, Szarość jest srebrną kocią damą :)
Dzisiaj dostała obróżkę z cyrkoniami :D
Ostatnio wspięłam się na wyżyny swoich umiejętności kulinarnych, zrobiłam galaretkę z kurczaka i co na to kot? nie zjadła! Mój chłopina był szczęśliwy z tego powodu. :)

oliczku

 
Posty: 69
Od: Pt lis 05, 2010 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 02, 2010 22:04 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Garść wieści z Szarlotkowa.
Był dziś Pan Weterynarz. Na początek: waga aktualna Szarości to 2550 g. Czyli 300 g. postępu :)
Ciocie Olga, Ania i Edyta się ucieszą :D Pobrał krew, obciął pazurki, powiedział że ma do czynienia z pięknym okazem kota. Szarość nie zwiewała, lekko Go "ochrzaniła" gdy manicure robił :D
Powiedział, abym jej aż tak nie karmiła, bo w takim tempie wyrośnie na maine coona :D Oficjalnie zdjęliśmy jej szelki i założyliśmy obrożę :) z cyrkoniami, a jakże :)

Bilans 2 i pół tygodnia z Szarlotką:
kot ideał, przytula się, kładzie mi zadek prawie na twarzy gdy się nię nie zajmuję, gada jak najęta, drapak staje się jej dobrym kumplem :) Uwielbia leżeć na oparciu łóżka, lub w nogach. Wkurza się gdy leżę w wannie, więc kąpiele mam tylko gdy mój chłopina jest u mnie. I tak bosko mruczy....!!!
Moi znajomi naznosili zabawek dla kota, ale ona uwielbia żółtą myszkę od łódzkich cioć :)

oliczku

 
Posty: 69
Od: Pt lis 05, 2010 23:30
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości