
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Weihaiwej pisze:TZ ma ostatnio sporo pracy - robi zdjęcia(jest fotografem), ale nie kotom... No i muszę go pogonić, bo nawet jak biorę jego aparat do ręki, to efekt niestety nie ten
Sunshine, u Ciebie tez tyle śniegu? Czekam aż balkon będzie pełen puchu, żeby zrealizować plan filmowania
Weihaiwej pisze:Planuję już kastrację Bisou. Chciałabym pozbawć chłopaka balastu przed Bożym Narodzeniem, żeby nie wariował czując zapach kotek (wysterylizowanych)mojego brata. W ogóle zapowiadają się wesołe święta! 6 kotów, 2 psy i 7 ludziówNie mogę się doczekać połnocy w wigilię
Już proponowałam rodzicom, żeby zamiast choinki postawili w tym roku wielki drapak
A wracając do kastracji, sunshine, ile kosztuje w Twojej lecznicy? Ja się właśnie zdziwiłam, że różnica w cenie może być dość duża. U mojego weta kosztuje to aż 120 zł, podczas gdy za kastrację Ciastka w mym rodzinnym mieście zapłaciłam 80. Chyba Bisou tez wykastruję w Gliwicach.
Weihaiwej pisze:Taki mały kiedyś był kaskader Cookie:
sunshine pisze:Już sobie skradłam zdjęcie i ustawiłam jako tło pulpitu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, MruczkiRządzą i 46 gości