DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

zunia pisze:No to już nie potrafię się doczekać na foto MałegoCzarnegoCuś

Fotki z ugniataniem powietrza poproszę :ok:

zunia pisze:No to już nie potrafię się doczekać na foto MałegoCzarnegoCuś

To tak samo jak ja na zdjęcia Luny

Być może Ciotencja Kwiatkowa oderwie się od roboty i pyknie jakąś fotę a jak nie to ją przymuszę w poniedziałek, na wizycie kontrolnej u weta :twisted:

MałeCzarneCuś :1luvu:

Musi to MałeCzarne być piękne! Bo wszystkie MałeCzarne są piękne! Taaa... :roll:

Ja ostatnio ponosiłam małą kitkę i znowu takiego brzdąca mi się zachciało, ehs.

Jak chcesz to możemy Ci przywieźć jednego

Albo nawet dwa :mrgreen:

pixie65 pisze:A MałeCzarneCuś jest tak małe, że powiem szczerze - nie wiem jak przetrwało tam, gdzie zostało znalezione.
Bo w dodatku MałeCzarneCuś jest kompletnym przeciwieństwem DDG.
MałeCzarneCuś jest absolutnie słodkim, udeptującym i mruczącym na cały regulator malutkiem.
I gdyby nie fakt, że ja nie mam nabożeństwa do Małych Kotków a Towarzystwo to już zupełnie sobie nie życzy - to nie wiem, czy nie trzeba by było wołać jakiegoś Salomona
Ale i tak obie z Ciotencją K. stoimy na straconych pozycjach bo MałeCzarneCuś jest zarezerwowane przez Izę, opiekunkę Bazyla.
I śmiem twierdzić, że będzie swoistą rekompensatą za nieprzystępność bazylową bo klei się do człowieka jak rzep i w dodatku ma takie malusie łapki, które rozcapierza i ugniata nawet powietrze

Nie wierzę, że to napisałam...

To MałeCzarneCuś musi być niesamowite, skoro TO napisałaś :twisted:

Już nie mogę się doczekać zdjęć, a najlepiej filmiku z ugniatania malusimi łapkami

zunia pisze:No to już nie potrafię się doczekać na foto MałegoCzarnegoCuś

E tam po tym co napisała Cioteczka Pixie dokładnie widzę :twisted:

Fotki mi całkiem zbędne :mrgreen:

MałeCzarneCuś jest faktycznie bardzo małe.
Glut mu wisi z nosa nieustannie.
Wsuwa wołowe.
Jeszcze nie było koo :/
Teraz wypoczywa u mnie na kolanach.
Baterie naładowane, foty tumoroł (a właściwie to tudej)
Se poczekajcie :twisted:

Teraz to i tak wszyscy śpią, więc Twoje groźby, Kwiatkowa, na nic się zdadzą [a ja mam cierpliwość słonia - poczekam]. :mrgreen:

Kciuki za Czarniawe.

Kwiatkowa, pobudkaaaaaaaaaaaaaaaaaa :!:

Jak będziesz focić MałeCzarneCuś to połóż obok na przykład zapalniczkę, żeby był jakiś punkt odniesienia co do wielkości MCC.

Kwiatkowa pewnie od bladego świtu gania MCC z chusteczką i gluty wyciera i czatuje na upragniona kupę, a Ty ją Pixie poganiasz.

Kupy brak (to co ona z tym robi? miała rano chudziusieńki brzuch), siku było - na prześcieradło, ale zdążyłam się obudzić i ewakuować;)
Glut się szerzy beztrosko - dzisiaj bez przemywania oczuf to by MCC nie widziało.
Apetyt jest, a i owszem:) Bawiła się wczoraj futrzaną kuleczką, i wie co to jest drapak:)

A tu zdjęcie, no piękne to nie jest... W roli głównej głównie glut...

Aaaaaaaaaaaaaaaa, i wiecie co - ona ma na łebku i na całym brzusiu taką "oszronioną" sierść. Jak się jej rozszerzy na całość, będzie ślicznooryginalna - WILCZKOWATA :1luvu:

kwiatkowa pisze:Kupy brak (to co ona z tym robi? miała rano chudziusieńki brzuch) (...)

Hmmm...może...poszukaj...

No coś Ty, ja mam taki nos wyczulony, że na bank bym znalazła...
:roll:

pixie65 pisze:
kwiatkowa pisze:Kupy brak (to co ona z tym robi? miała rano chudziusieńki brzuch) (...)

Hmmm...może...poszukaj...

Jak nie znalazłaś - znaczy: anihiluje. :mrgreen:

Niczego sobie ta MCC. :1luvu:

Nie zrobię zdjęcia bo i tak nie wyjdzie ale zalegający w pościeli TrójKot wygląda powalająco :1luvu:

Dzidzia co prawda z jakiegoś powodu zasłoniła sobie oczy łapką.
Za to w Dzidzię wtulony paszczą jest Morus, a w bok Morusa wkleił się Grzywson, który wcześniej został przez Morusa...wylizany.
Tylko Mietek alienuje się na swojej kuszetce...

DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

Kto przegląda forum