Byłam, byłam
Dyzia jest cudowna i przekochana
I prawie już nie ma tych neurologicznych objawów
Czasem jeszcze główka troszkę "biega" ale już naprawdę rzadko
Przekopiuję z wątku schroniskowego:
Dyzia dziś jak zwykle spragniona człowieka.
Troszkę się dziś wygłaskałyśmy

Strasznie ciężko zostawiać ją potem samą w boksie...



