ok.Bydgoszczy-pojechały :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 27, 2010 19:04 Re: ok.Bydgoszczy-pojechały :)

:cry: płakałaś ?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob lis 27, 2010 19:14 Re: ok.Bydgoszczy-pojechały :)

Tak sie mocno przytulila??? 8O 8O No nie zle. A jak z Dyzkiem? Powachali sie? Mmk, przytulam, teraz bedziecie mieli pusto. Jako pierwszy DT dalas sobie wspaniale rade.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob lis 27, 2010 19:21 Re: ok.Bydgoszczy-pojechały :)

Tym razem nie... Wypłakałam się chyba na zapas oddając Wedla :oops: Mam dziwne przeczucie, że to dobra decyzja dla Yuki... Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale kiedy zobaczyłam ją rozluźnioną na rękach zupełnie dla niej obcej osoby, od razu się uspokoiłam. Mimo wszystko trochę się martwię, ale jeszcze nie płaczę :wink:
SecretFire, naprawdę nigdy nie widziałam jej takiej. Cała przywarła do Pana, położyła mu łapki na ramieniu i wtuliła się w szyję. Było widać i słychać, że jest jej dobrze :D Jak ja chciałam, żeby Yuki do mnie się tak przytuliła... :roll: Dyzio zachowywał bezpieczny dystans, ale myślę, że to trochę przez nas :wink: Zobaczymy za kilka dni, a może jutro uda mi się namówić Tża, żeby zadzwonił :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Sob lis 27, 2010 19:26 Re: ok.Bydgoszczy-pojechały :)

Rob mu ladne oczka, to zadzwoni :-) Po Yuki jednak mozna powiedziec, ze kot sobie sam swojego czlowieka poszuka i wiadomo do kogo nalezy. Jak opisywalas pana i gdzie mieszka, moglam to sobie dobrze wyobrazic. Takie warunki kazdy z nas by chcial miec. Teraz bedzie mial dziewczynke do bawienia i kochania.
Ciesze sie.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob lis 27, 2010 19:29 Re: ok.Bydgoszczy-pojechały :)

Ja próbuję się cieszyć :wink:
Rosen na razie jest spokojny.

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Sob lis 27, 2010 19:30 Re: ok.Bydgoszczy-pojechały :)

Nie szuka jej? Ciekawe jak dlugo bedzie spokojny... W nocy bedzie nozki gryzl. :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob lis 27, 2010 19:34 Re: ok.Bydgoszczy-pojechały :)

Nie szuka. Zjadł, trochę pospał, teraz się myje :wink: Kiedy oddaliśmy Wedla, Rosen wyraźnie go szukał. Teraz zupełnie nie widzę takiego zachowania. Może nie był z Yuki tak związany jak nam się wydawało...
Może wreszcie się dziś wyśpię :lol:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Sob lis 27, 2010 19:36 Re: ok.Bydgoszczy-pojechały :)

Napisz jutro jak wieczor minal dalej. Chociaz jest sobota, ale tez jestem niedospana i chce mi sie na wersalce rozciagnac.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob lis 27, 2010 19:50 Re: ok.Bydgoszczy-pojechały :)

Też jestem zmęczona i coraz bardziej mi smutno. Idę zająć się "poprawiaczami humoru" :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Sob lis 27, 2010 19:53 Re: ok.Bydgoszczy-pojechały :)

A ja ide winko sobie otworzyc... Dobranoc mmk.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Blue, Evilus, Google [Bot], Gosiagosia i 362 gości