


Słaba jakość niestety, bo zdjęcia z komórki, ale są... Pol trochę bał się telefonu
Wystraszone oczy zmieniły się w ciekawskie wszystkiego wokół.
Wydawanie zlęknionych odgłosów zamieniły się w radosne miauczenie.
Chowanie się pod łóżkiem i uciekanie w kąty - przeszłość... Pol teraz wychodzi gdy usłyszy spokojny ton głosu i wyciągniętą do niego rękę. Grzyb jeszcze jest, ale jest o niebo lepiej, sierść coraz bardziej porasta, kocur zwiedza mieszkanie, najwygodniej mu na łóżku i kanapie, zawsze się zjawia jak ja coś jem - ma wilczy apetyt. Jutro idę na kolejne szczepienie, mam nadzieję, że trochę przybrał na wadze
