Siostrzyczka i Fuczek - już u siebie!!! :))))

oj, Siostrzyczko, nie myśl, że chorowaniem wybronisz się przed szukaniem domku :evil:

Dziwne te objawy, i mogą wskazywać na różne rzeczy. Moze drugie usg powie więcej. I może zrobić badania moczu? Brzusio chyba ją boli, może od tych nerek.
Trza szukać i czekać.
Kciuki ogromne, by nic poważnego :ok:

Trzeba wierzyć że kicia szybciutko wyzdrowieje :ok:

głaskać i przytulać :1luvu:

Cały czas cichutko obserwuje i martwię się o Maluchy. Fuczek nadal zdrowy, mam nadzieję.

Teraz śpi. Jest bardzo zmęczona. Jutro od rana (10) na kroplówkę poprosimy o badanie moczu.....

Fuczek ma się ŚWIETNIE!!! Tyle energii co ona ma to by starczyło dla całej kociej populacji w Skierniewicach

A właśnie miałam pytać się co z braciszkiem :roll:

ale na szczęście zdrowy i oby tak zostało :ok:

i za Siostrzyczkę nadal nieustające :ok:

Dobranoc siostrzyczko, słodkich snów, jutro będzie lepiej :ok:

Mam nadzieje, że brak wiadomości to dobre wiadomości

Pewnie już jesteście u weta, ale jak wrócicie, skrobnijcie dwa słowa :oops:

No, jak tam Siostrzyczka?

Zaraz jedziemy do weta
Mała bez większych zmian

No to jedźcie, może coś się w końcu wyjaśni. Taka niepewność jest dobijająca.

Malutka musisz dać radę :!:

mała ma chyba więcej siły, bo w samochodzie i pod kroplówką miauczała nie dość, ze więcej, to z zdecydowaną pretensją. Po 13 będzie do odbioru
RTG nic nie wykazal.
Biochemia już jest. Wszystko ok, poza wskaźnikami wątrobowymi

Czyli co? Sprecyzuj, co z tą wątrobą?

Podwyższony AspAT i GSH, ALAT w normie. Malutkiej prawdopodobnie leci wątroba, jak poleci to żółtaczka i ....

Dobra żeby za smutno nie było. Fuczek też ma pewne problemy z utrzymaniem równowagi, chłopak załapał jak sięznaczy i barankuje. robi to z takim rozmachem, że się chwieje, a czasami zwyczajnie przewraca :mrgreen:

Siostrzyczka i Fuczek - już u siebie!!! :))))

Kto przegląda forum