Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

[alix76]

Popatrz, to tak jak Specjal

Kochana Alix . Moja niedoszła małżonko. Reanimacja się powiodła- autko wyleczone. gotowe do rozjeżdżania kotów. znaczy do zawożenia do boliłapki.

Kochanie, to dobra wiadomość - na pewno skorzystamy i to pewnie w różnych kierunkach

[alix76]

Siedzimy już w blokach startowych
Wujek Piotruś dostarczył większy transporter i szeleczki, dla maksymalnego komfortu podróży - dziękujemy

[shira3]

Super Trzymamy kciuki za udane transfery

[AYO]

[alix76]

Specjal w drodze , ale zdenerwowany ...

[martolinka]

Dobrze mu zrobi morski klimat w końcu to kurort trzymajcie kciuki.
Współtowarzysze podróży mają ciekawą podróż

[AYO]

Jenyyyyyy

Jak będziecie go przejmować będę już poza łączem - zadzwońta bo uświerknę...
No chociaż ssmsa

[alix76]

Noo, ja też przebieram nogami ... i jeszcze parę osób

[martolinka]

Normalnie jak na porodówce
pociag ma troche opóznienia. za godzinke juz powinien być.
Alex masz nr do Ayo? Ja sobie nie zapisałam a prosiła zeby dac znac. na prw prosze

edit.
Specjal juz w nowym domku
pierwsze co obiegł nasze kilka metrów a teraz siedzi przed wejsciem do pokoju , którego broni Myszkin. Rezydent napuszył sie do takiego stopnia , ze podwoił swoja objetosc bardzo fuka i wrecz warczy ,a le z łapami nie idzie.
Specjal raczej spokojny, obserwuje bieg zdarzeń
co wiecej to dam znac jutro , juz wylaczam te diabelska machine

[evalla]

no to ja kciuki trzymam za zdrówko żeby się ten pociągowy kłębek nerwów nie rozchorował.


i czekam wieści!

[alix76]

A, ja zaglądam, czy nie ma nowych wiadomości a tu cffane edit i wszystko jasne . To ogólne ufff, chociaż Tajemnicza Przewoźniczka miała naprawdę ciężką podróż .
Cieszę się, że Special dokonał wstępnego rozpoznania - kot dwa razy większy to norma przy dokoceniu . Noc może przynieść jakąś dyskusję

za szybka aklimatyzację

[joarkadia]

Wszystkiego najlepszego kociakowi!!!!

[Aleba]

[martolinka]

Witajcie óżne rzeczy mi się juz przytrafiały , ale agresywny kot jeszcze nigdy.
Myszkin ze specjalem nie mogli sie za Chiny dogadac wiec wsadziłam rezydenta do lazienki zeby "nowy"zrobił rozpoznanie.
Obudziło mnie drapniecie za nogi, zaraz potem wskoczył Specjal na łózko i wpił sie zebami i pazurami w moja reke , potem w noge meza. Zamknelismy go w lazience. i naprawde boje sie ja teraz otworzyc. Nie wiem co na niego tak wplyneło , ale nie moge sobie pozwolic przy malym dziecku na jakiekolwiek ryzyko a wlasnym zdrowiu nie wspominajac
Bardzo prosze o zabranie kotka , moze ktos z trójmiasta przetrzyma go u siebie do momentu transportu. Maz jest wsciekly i boje sie , ze moglby go po prostu oddav jutro do schronu. poki co na to nie pozwole.
na dowód wysyłąm zdjecia alex na email- sama nie potrafie wstawic

[martolinka]

witam porannie!
W nocy nieco ochłonęłąm i postanowiałam, że dam mu jeszcze szanse. Póki synek spał wypuściłąm go z łazeienki. Zjadł , zrobił swoje w kuwecie. i nie mineło pare razy i znowu cap za reke. byłam juz grubo ubrana wiec tego nie odczułam. Jedank musiałam zamknac go a to na pewno nie sprzyja jego spokojowi.
Nie wiem co sie stało , ale wyraznie doelikatnie mówiac nie lubi nas. Pierwszy raz ugryzło mnie zwierze i ma do mnie takie podejscie. szook