ToruńKotyCmentarne. MaciekPiotrekWDomu. KotkiWysterylizowane

[Fundacja KOT]

W sprawie budek odeślą Was w Urzędzie Miasta do........Fundacji KOT

Mieliśmy spotkanie z dyrektorem Wydziału Środowiska i Zieleni, który zajmuje się również takimi sprawami. Talonów więcej nie będzie. Każdego roku wydzielana jest pewna kwota na talony, dzielona na 3 organizacje. Dodatkowym źródłem uzyskania funduszy na sterylizacje jest udział w konkursach UM, co w tym roku też zamierzamy zrobić (trzymajcie kciuki za naszą jasność umysłu , żeby projekt konkursowy, który już na dniach musimy zacząć pisać, wyszedł nam równie dobrze co rok temu).

Sprawa budek została poruszona przed wyborami i stanęło na tym, że rzeczniczka prasowa prezydenta (który ponownie został prezydentem), jest otwarta na pomysł. Jeśli UM przeznaczyłby jakąś kwotę na zakup budek, to organizacją tego przedsięwzięcia zajmie się nasza fundacja i TTOPZ.

Tak naprawdę wszystko kręci się wokół pieniędzy. Pamiętajcie, że - UWAGA - "są głodne dzieci w szkołach", "Prezydent zabrał dzieciom i dał kotom", "to jest skandal, żeby UM z naszych podatków kupował takie rzeczy".

Co można zrobić? Dzwonić do UM i dopytywać o talony, o budy. Czasami jak jest duże zapotrzebowanie społeczne - jest jakiś odzew. W UM sytuacja jest znana. Znają nasze statystyki, potrzeby.

[agatka84]

Dopadło mnie przeziębienie i dzisiaj kiepsko się czuję, ale łapanka aktualna.
Po PearlRain wiem gdzie podjechać. Golla daj znać gdzie po Ciebie, chyba że wolisz przy realu jak ostatnio.

[golla]

Będę przy Realu, ja mam niedaleko, żaden problem, czekam o 14.30 tam gdzie poprzednio.

[agatka84]

Będę przy Realu, ja mam niedaleko, żaden problem, czekam o 14.30 tam gdzie poprzednio.

Ok, do zobaczenia w takim razie.

[becia_73]

No dziewczyny.
Trzymam kciuki za powodzenie akcji.
Pogoda narazie sprzyja;)

[renatab]

[agatka84]

Niestety, podrostki się nie pojawiły. Najprawdopodobniej ktoś był przed nami i je nakarmił, dlatego się gdzieś pochowały. Pokazały się tylko 2 dorosłe kotki. W dobrej kondycji one są, zdrowe i najedzone. Będziemy je sterylizowały późną zimą. Stwierdziłyśmy, że koty nie mają tam aż tak bardzo złych warunków. Całe szczęście, że nie mają kociego kataru albo innego świństwa.
Jutro wcześnie rano jeszcze tam jedziemy z gollą i może podrostki się pojawią.
O 7 muszę być już pod fundacją z kotami i dziewczyny zaraz ruszają z nimi do Wawy.

[PearlRain]

no to żeby jutro skoro świt pokazał się maluch i podrostki

[agatka84]

golla, Ty mnie nie uduś za tą jutrzejszą wczesną porę
Łudzę się, że towarzystwo się pojawi.
Mam jednak wrażenie, że kociaka-buraska, którego brakuje nie ma już na cmentarzu.

[renatab]

Szkoda maleńtasa i podrostków,tak strasznie zrobiło się zimno.

[agatka84]

Szkoda maleńtasa i podrostków,tak strasznie zrobiło się zimno.

No szkoda, ale pocieszę Cię, że te koty nie mają tam najgorzej. Jest tam taka ściana z wywiewnikami-nie wiem jak to określić, z której wydobywa się ciepłe powietrze. Koty mają się gdzie grzać. Poza tym są tam jakieś domy mieszkalne, o których nie miałam pojęcia, więc może też gdzieś tam te koty chodzą. Ciężko powiedzieć. I co ciekawe, koty przeżyły ( przynajmniej 2 bure kotki ) ostatnią zimę, która była bardzo śnieżna i mroźna. Przeżyły i na dodatek są zdrowe.

[renatab]

[justyna p]

Trzymam kciuki za bezpieczną podróż do nowej chałupki

[PearlRain]

dziewczyny zaangażowane w tym wątku z Torunia co myślicie żeby się spotkać gdzieś przy kawie, herbacie i ciachu pogadać, pomyślec co możemy zrobić?

[justyna p]

Ja tam bym Was chętnie na żywo zobaczyła! Myslę, że żeby to miało ręce i nogi, to trzebaby się oprzeć na doświadczeniach Dziewczyn Z Fundacji. One mają już wiele tematów przerobionych, mogą wiele podpowiedzieć, po co wyważać otwarte drzwi. Wiedzą, gdzie robić ten tłum ludzi napierających na urzędników, wiedzą jakie są potrzeby akurat w naszym mieście. Tak sobie myślę..