Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 26, 2010 16:16 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

a ja mam dwa czarne koteczki :lol:
dzień doberek :1luvu:
Aniu dotarłaś do domku?
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lis 26, 2010 16:27 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Jeszcze nie, jak widać..ciężko pracuję ;) Wkurzające, że musimy tyle czasu siedzieć..a pracy praktycznie nie ma.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lis 26, 2010 16:39 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Jeszcze nie, jak widać..ciężko pracuję ;) Wkurzające, że musimy tyle czasu siedzieć..a pracy praktycznie nie ma.


no to faktycznie wkurzajace..wtedy czas leci dwa razy dluzej..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lis 26, 2010 16:47 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Noo.. dobrze, że szefowa nam ufa i zostawia swój komputer włączony. Bo jakbysmy miały we dwie siedzieć przy jednym, to by lipa była. Co prawda dogadujemy się super, bo moja partnerka to moja przyjaciółka najbliższa, jeszcze z LO..
No ale co dwa kompy to nie jeden ;)
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lis 26, 2010 17:05 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Noo.. dobrze, że szefowa nam ufa i zostawia swój komputer włączony. Bo jakbysmy miały we dwie siedzieć przy jednym, to by lipa była. Co prawda dogadujemy się super, bo moja partnerka to moja przyjaciółka najbliższa, jeszcze z LO..
No ale co dwa kompy to nie jeden ;)


to co Ty Aniu wlasciwie robisz 8O :?:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lis 26, 2010 17:48 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Mam związek z pieniędzmi, więc nie lubię mówic o tym na forum publicznym ;)
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lis 26, 2010 17:51 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Mam związek z pieniędzmi, więc nie lubię mówic o tym na forum publicznym ;)


haha bliski :wink: :?:
zartowalam wiecej nie pytam..
a tak z innej beczki to Łukasz ma 26 lat zdeczko go odmlodzilam :mrgreen:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lis 26, 2010 17:53 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Hahahaha!
No to już lepiej, ja tylko.. 29... i pół :D Pozdrów Łukasza ode mnie :twisted:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lis 26, 2010 17:56 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Hahahaha!
No to już lepiej, ja tylko.. 29... i pół :D Pozdrów Łukasza ode mnie :twisted:


pozdrowie jak tylko skonczy sie sluzbowac :ok: ..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lis 26, 2010 21:01 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Home sweet home. Oczywiście Troy jadła łapczywie i zwymiotowała. Yh.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lis 26, 2010 21:12 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Nasz Hans tez tak robi :evil:
Ale Troja usprawiedliwiona- przegłodzona kicia przez tą bombę :?

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 26, 2010 21:17 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Na początku w ogóle masakra była z tym wymiotowaniem. Co zjadła... trzy minuty i paw. Ale to był czas, jak dostawala whiskas. Teraz je normalne karmy i takie sytuacje zdarzają się sporadycznie, w takich okolicznościach jak dzis np...

Kotu kanapa podoba sie coraz bardziej. Przed chwilą w ataku kociej szajby latała po domu, wskakiwala na kanapę, odbijała się od oparcia i lądowała pięć metrów od kanapy :D

A teraz próbuje mi ukraść smażoną kiełbaskę :D Łapą :D

Hahahaha... nie nadążam pisać :D
Właśnie wyskoczyla w górę z kanapy i dała dyla do kuchni, ale tak, że tylko smugę widzialam. O, znowu wraca. Hahahah. Biega wzdłuż oparcia i się czai. Od czasu do czasu od tego oparcia się odbija. Hahaha....
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lis 26, 2010 21:31 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ania u mnie tez nie jest lepiej..
Cycek ma solarium pod lampka na biurku i jak zwykle ma wszystko gdzies..
za to Agata i Pućka napi.......ą sie jak szalone..w kartonie..w kuchni..wszedzie..
tylko mrau i mrau slychac..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob lis 27, 2010 11:52 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lis 27, 2010 14:42 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Danusia :1luvu:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 43 gości