Bąbelek zbadany, osluchowo w plucach czysto, ale ma napady dziwnego kaszlu, slychac ze ma skurcze w oskrzelach prawdopodobne jest to na tle alergicznym. Brzuszek nadal bardzo duzy, bardzo zagazowany, bolesny, wątroba powięszkona caly czas, bolalo go przy obmacywaniu

Jutro ostatnia dawka leku na robaki, po 5 dniach zbieramy kupy, potem morfologia i jesli wszystko ok szczepienie. Z dobrych wiesci - nożki mu się prostują, widac kolosalną zmianę przy dobrej karmie, jest tez bardzo zywiolowy, kocha ludzi, wystawia brzucholek do glaskania i lubi delikatnie podgryzac palce

i mruuuuczy...
Prosze, moze ktos moze pomoc w oglaszaniu go? jak do tej pory zaintersowanie zadne, a w obecnym tdt moze byc tylko jeszcze 2 tygodnie...