dagmara-olga pisze:Hanulko, te preparaty, które mi przysłałaś, jakoś nie podchodzą Felicjanowi, a on je swoje smakołyki w miarę - jak na niego - chętnie.
Odeślę je, na pewno Wam się przydadzą bardziej - na jaki adres?
hej, może zostaw sobie? poratujesz jakąś biedę w Kaliszu.. albo dalej? jakby był kryzys jedzeniowy, to zawsze można strzykawką podawać..

Felicjan, jedz, co ci smakuje
