


Toteż dodaję jeszcze filiżankę do kawy z talerzykiem, o ślicznej formie, nieco zbazgraną mymi "własnemi ręcami" - oczywiście w koty. Amatorska robota, na prezent średnio się chyba nadaje, ale sobie sprawić przyjemność - czemu nie?:) Zdjęcia sprzed wypalania, producent farby zapewnia, że jest ona odporna na mycie w zmywarkach mechanicznych - ja bym jednak myła ręcznie

Aukcja trwa 3 dni od pierwszej oferty - skrócone o parę godzin, do 20.00 w czwartek
Przelewacie pieniążki oczywiście na konto darłowiaczków, a ja wysyłam

Zdjęcia (kropeczki widoczne wokół rysunków zostały doczyszczone przed wypaleniem)





Wygrała: ewkaa 30zł
Ktoś zaadoptuje filiżankowe kociaki?

P.S. Tak patrzę teraz na kota ze spodeczka, i okazuje się że podejrzanie mi wyszedł podobny do White Horse z Uffington, prawda?

