Po długim czasie namysłu i wielu rozmowach ustaliłam z córkami, że szukamy kota.
-kot najlepiej jak byłby kotką- choć nie koniecznie
-najlepiej jak byłby niemowlakiem - choć to tez nie jest najważniejsze
-KOT MUSI BYĆ WIELKI i UŚMIECHNIĘTY
marzy nam się wizualnie i charakterologicznie maine coon - ale to też nie jest wymóg
KOT MUSI dać się przyzwyczaić do życia z psami
mam już wileeelki plan procesu przyzwyczajania wszystkich do siebie i nie zrobie tego na w jeden dzień - wiem
Kot będzie mieszkał na piętrze w pokoju z dziećmi -psy mieszkają ze mną na parterze- więc jest możliwość separacji - np.jak mnie w domu nie ma - i stopniowego przyzwyczajania
psy na czas spotkań będa miały zakładane miekkie kagańce aż nie będę pewna, że jest między nimi ok.
ponieważ najbardziej dominująca jest suka myślałam o kotku jak najmłodszym, żeby się w niej zrodziły uczucia macierzyńskie

jak by ktoś coś wiedział o odpowiednim koteczku dla nas to proszę o info.
Głównym powodem podjęcia tej decyzji jest fakt iż najstarsza córka okazała się kocistką i nie mogę pozwolić jej na smutek tylko dla tego, że reszta rodziny to psiarze
