Didi w nowym domku w Bielsku/zdjecia z domku.

Swego czasu miałam 2 maluchy dzikie śmietnikowe na leczeniu - od początku załapały o co z tą kuwetą biega - możliwe, że to było jedyne miejsce gdzie się dalo zakopać urobek :wink:

Coby Ci się mała Didi dobrze chowała :ok:

Sie szykuje domek dla małej.Jest tam inny kotek troszke starszy i bd to domek jednorodzinny.
Jak sprawdze co i jak dam znać.

I bisko mnie mieszkaja lol.
Dostalam cynk ze po osiedlu biega taki sam czarny maluszek ku..... gdzie ja go teraz znajde ?Moze to ktos z jej rodzenstwa o ranyyyyyyyyyyyyy

Ale fajna klucha okragla i te wielkie lapska

wercia pisze:Sie szykuje domek dla małej.Jest tam inny kotek troszke starszy i bd to domek jednorodzinny.
Jak sprawdze co i jak dam znać.
I bisko mnie mieszkaja lol.

wercia pisze:Dostalam cynk ze po osiedlu biega taki sam czarny maluszek ku..... gdzie ja go teraz znajde ?Moze to ktos z jej rodzenstwa o ranyyyyyyyyyyyyy

to szkoda, że nikt go nie złapał tylko "dał cynk"...

werciu, jesteś niesamowita :1luvu:

Nie dość, że przygarniasz różne biedy, to jeszcze im ekspresowo znajdujesz domki - jak ty to robisz

?

Teraz sie udalo bo sąsiadka kociara wpadla i pytala czy mam jakiegos kotka bo znajomi chca sie dokocic bo ich maluszek potrzebuje towarzystwa.

Dzis mi chcieli ja zabrac ale powiedzialam ze jutro bo chce sie nia nacieszyc.Szkoda ze mieszkam w bloku bo jak by to byl domek to bym zadnego nie oddawala:( Serce mi pęka.

Co do tamtego kotka to podobno tez taki jak z waty i sasiadka snuje podejrzenia ze to moze byc ten sam.Ale w takim razi jak by sie znalazla w piwnicy jak u nas takie lewe okienka sa i tam koty ledwo wchodza .

ps.W tym roku łącznie z Didi przez nasz dom przewineło się 16 kotów..2 zostały u mnie reszta ma nowe domy.O rany a rok sie jeszcze nie skończył.Niedługo do 100 dobije.Juz mi mało brakuje.