Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 24, 2010 13:37 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Będziemy Ją szantażować. Nie da sernika, zjemy klawiaturę.. i nie będziemy mogły się do Niej odzywać :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lis 24, 2010 13:38 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Będziemy Ją szantażować. Nie da sernika, zjemy klawiaturę.. i nie będziemy mogły się do Niej odzywać :D


świetny pomysł :ryk:
tylko czy aby Asia dzisiaj będzie w stanie klikać :ryk:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lis 24, 2010 13:41 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

No tak... klawisze tak głosno pewnie klikają.. :D I koty tupią :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lis 24, 2010 17:18 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Złożyłam kanapę!! Teraz jeszcze czekam na narzutę. Ale odbiór techniczny już był :D

Obrazek

Obrazek
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lis 24, 2010 17:19 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

wazme ze sie Trojce podoba nawet bez narzuty :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lis 24, 2010 17:21 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

No zupełnie jakbym naszą Helgę widziała :P

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2010 17:25 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Tak, tak - czarny KOT na białym to jest to!
Moja mam kiedyś stwierdziła, jak oglądałyśmy takie ładne, skórzane kanapy, że pies siostry (ulubieniec całej rodziny, potwornie rozpieszczony i rządzący nimi, jak chce :-) ) pięknie by na niej wyglądał :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 25, 2010 5:52 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Faceci to.. argh. Nie wiem sama co. Ide spać. Strasznie mi źle dziś przez jednego :( Bo nie wiem co on..czy on coś. I w ogóle. Nienawdzę hormonów. Dlaczego one tak nami rządzą? Mać... Źle mi :(
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lis 25, 2010 10:40 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

hejka :1luvu:
no ciekawe , jak sie Troji spało na nowej kanapie??
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 25, 2010 11:48 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Chyba dobrze... całą noc warowała przy mnie. I w końcu obie się mieścimy :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lis 25, 2010 16:59 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

witaj milo Aniu i Trojko :1luvu:
mam nadzieje,ze cos fajnego Ci sie snilo na nowej kanapie,bo to wazne :ok:
a z facetami jest tak: z nimi zle a bez nich jeszcze gorzej i badz tu babo madra i pisz wiersze i to najlepiej jeszcze rymami haha :mrgreen:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw lis 25, 2010 21:53 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Zapamiętałam sen, a jak :D Początek był niefajny, ale potem..wyszło na moją korzyść ;) Sen był ewidentnie efektem przeżyć z nocy, bo śnił mi się "ten" facet.
A w ogóle.. już mi przeszło trochę. Jak pisałam, to się we mnie emocje strasznie kłębiły. I trzy shoty wiśniówki wypite tuż przed wyjściem z klubu ;)
A teraz sytuacja się wyjaśniła i jest ok.

A w ogóle to ohoho, powiem Wam. Dzień pełen przygód.
Zjechałam do miasta dziś, ok 17 zadzwonił tata.. że w naszej okolicy, tzn po drodze do nas, znalezli bombę. Niewypał wojenny. 100 kg... O_o
Efekt..zamknięte drogi dojazdowe do mojego osiedla. Do jutra. Tzn..zmotoryzowani sobie poradzą, mogą objechac kawał i od obwodnicy się dostac. No ale..ja autobusowa. I nie mam jak do domu wróciiiiiić :evil:
Siedzę u mamy. Dobrze, że my w podobnym rozmiarze i pożyczę od Niej jakąś bluzkę rano do pracy. Szkoda tylko, że ten wstrętny niewybuch jest ok 1km od mamy domu. A jak to pizgnie, to łoj. Świeczke mi zapalicie.
Jest plus tego, że nie ma mnie w domu. Pewnie o niczym bym nie wiedziała.. i rano pojawiłby sie problem, gdybym czekała na autobus do pracy O_o
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lis 25, 2010 21:56 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ojejku 8O
a Troja sama w domku :roll:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 25, 2010 22:04 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

No.. ale ona daleko od bomby, nic jej nie będzie. Tylko mi smutno bez niej.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lis 25, 2010 22:05 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

wlasnie Ania a co z Trojka..
jedzonko..kuweta..mizianka..
niezłe masz te przygody naprawde..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MruczkiRządzą, PanPawel, pibon i 50 gości