Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 22, 2010 19:39 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:A może jakieś..suszone owoce? Coś zagęszczone, z czego robi się sok owocowy? Hmm


ze zgnitych owocow
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon lis 22, 2010 19:42 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

:ryk:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lis 22, 2010 19:47 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ciepła pisze:
KaleidoStar pisze:A może jakieś..suszone owoce? Coś zagęszczone, z czego robi się sok owocowy? Hmm


ze zgnitych owocow


kiedy to prawda..
tutaj robi sie soki z owocow szczegolnie z jablek i widzialam niejedno...
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon lis 22, 2010 19:54 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Wiem, mama jest po przetwórstwie spozywczym albo czymś takim. Raz czy dwa tylko widziałam, żeby jadla dżem ze sklepu....
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lis 22, 2010 19:55 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

ja właśnie ,gdy kiedys byłam na morzem ,to pracowalam na OHP w przetwórni owocow. conieco widzialam :mrgreen:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lis 22, 2010 19:57 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Dobrze, że ja niewybredna :P
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lis 22, 2010 20:06 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

dlatego ja wole wode minertalna..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon lis 22, 2010 20:32 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

a ja tam wszystko zjem :ryk:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 23, 2010 10:32 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 23, 2010 13:34 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

witaj Aniu i Trojko :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto lis 23, 2010 21:49 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

trawa11 pisze:Obrazek



Witaj Danusiu kochana :1luvu:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto lis 23, 2010 21:50 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ciepła pisze:witaj Aniu i Trojko :1luvu:



Asieńko miła, dobry wieczór!!! :1luvu:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lis 24, 2010 11:08 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lis 24, 2010 13:28 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Łooo :1luvu:
Ale ta klawiatura stałaby u mnie maks...10 minut :D
Witaj słodko, Danusiu :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lis 24, 2010 13:36 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Łooo :1luvu:
Ale ta klawiatura stałaby u mnie maks...10 minut :D
Witaj słodko, Danusiu :D


no musimy sie tym zadowolic, bo nam Asia wczoraj sernika nie dala :crying:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, nfd i 71 gości